Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2014, 15:12   #305
Demoon
 
Demoon's Avatar
 
Reputacja: 1 Demoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodzeDemoon jest na bardzo dobrej drodze
Daaawna twórczość:

"Dotknij mnie tam, gdzie kończy się świat"

*puk puk*

otwórz te drzwi, moja kochana, otwórz wrota
krok przed progiem w końcu wypluwam knebel
i będę mówił póki otwarcia nie dotrwam
póki w blasku nie ujrzę całej ciebie.

lata błądziłem spojrzeniem obłąkanym
szukając sensu w betonowym oceanie
nieskupionym wzrokiem porywając w tany
atomy i kwanty wzięte za ramię

spalałem wzrokiem obiekty pożądań
tracąc zapał po chwili namysłu
gasząc wszelkie refleksji jądra
dopóki nie usłyszałem kilku tych słów

pojawiasz się w końcu w matowym świetle
jak to oświecenie w myśli niesłusznej
wielki człowiek z małego kompleksem
bzdurę truizmem nazwać już muszę.

otwórz więc do swego świata ten portal
gdzie w istocie jedną nogą już jestem
cała logika poszła do czorta
aniele, znów przypominasz mi bestię.

dotknij mnie tam gdzie szwy świata się wiążą
niech noc niebiańskim blaskiem rozbłyśnie
wszystkie moje pragnienia w kierunku tym dążą
by treścią wypełniło się to, co sam wyśnię...

ten dotyk wytwarza energię w mej buzi
rozdziera noc jasną wrzask mój nieludzki
rozpina się ostatni rzeczywistości guzik
przyziemne to są już tylko pobudki
by rozmyślać o życiu i jego problemach
martwić się tym co było i będzie
teraz jedynie liczy się scena
w bieżącą chwilę się cały zagłębię.

bo gdy wkracza myśl, to rzeczywistość rani
rozbija ją na milion części zwanych rzeczami.


"Spektakl"

i raz i dwa i trzy, zaczynasz
akcja! rusza życia machina
aktorzy w maskach dookoła
'trzeba grać!' - to reżyser woła.

obserwowany przez szyderczą publikę
stoisz taki samotny w tym tłumie
ludzie bez twarzy imitują mimikę
bezrozumni w swym rozumie.
wymawiasz dobrze wkutą kwestię
'wpłynąłem na suchego...'
'niee!' krzyczy, jakby widział bestię
autor nie wart grosza złamanego
'nie, to nie tak, mów to z serca!'
jakby o sercu wiedział cokolwiek
obłudny hipokryta, prawdy morderca
śmie o sobie mówić 'człowiek'
sercem za to mówią ci w maskach
powtarzający formułki od narodzin
przyjmujący pozy jak z obrazka
'bo tak należy, tak się godzi'
i tak stoisz samotnie, obserwując
wygłodniały wzrok otaczającej wiary
jak cię pożreć intrygi snują
niech tylko opadną kotary...

zagłada duszy nadciąga
jak też się nie wstydzi..
każdy z nich spogląda
i wciąż nic nie widzi.
 
Demoon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem