Lug w obecnym stanie nie był niestety w stanie podejmować ważnych decyzji, nie mówiąc już o reprezentowaniu siebie i kolegów przed radą studencką, która mogłaby przyznać im darmowe i jednocześnie nic nie warte ubezpieczenie. Strategicznym ruchem przestąpił więc próg karczmy, pokazując tym samym ich pracodawczyni, że aż pali się do wykonania zadania, a następnie, nie mniej strategicznym ruchem, kiedy tylko drzwi zamknęły się za nim, upadł i zachrapał słodko...
__________________ " - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika". |