No to rzecz gustu jak już pisałem wyżej. Czuć klimat śmiercią? Jak dla mnie to zbyt banalne. Równie dobrze można czuć klimat ocierając się o nią lub widząc ją dookoła... Lub w końcu jej brak, życie. A przecież biel najlepiej opisać szarością, ptaka kamieniem, słoneczniki w grudniu czy jakoś tak