Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-07-2014, 17:15   #21
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
Sycząc i warcząc z wody zaczęły wyskakiwać blade stwory. Flash nie pozwolił by żaden z demonów nie wszedł poza kanał. Kilka razy szczęki kłapnęły niebezpieczniej blisko jego ręki, ale szybkość dawała mu przewagę nad potworami. W mgnieniu oka około piętnastu paskudnych mord było nafaszerowanych drobnymi kółkami z rozerwanej kolczugi maga.
Wtedy Flash dał sygnał.
Z końcówek palców Tadema wystrzeliły wyładowania elektryczne. Małe pioruny skakały po brudnej wodzie i metalu w pyskach demonów. W powietrzu unosił się paskudny swąd palonego mięsa. Czarodziej wyglądał jak lord Sith, brakowało mu tylko maniakalnego śmiechu, by uzupełnić ten obrazek.
Barry czół jak wszystkie włosy na ciele stają mu dęba. Na szczęście strój dobrze go izolował. Natomiast demony lekko jeszcze drgając zaczęły wypływać na powszechnie. Na ich białej skórze widoczne były ślady porażenia i czerwone ścieżki gdzie przeszła elektryczność.
- To by było na tyle - powiedział Tadem uśmiechając się słabo.
Był spocony i miał lekką zadyszkę. Zaklęcie musiało nieźle go zmęczyć.
Nagle jeden ze stworów, na wpół upieczony, ale jeszcze jakimś cudem żywy rzucił się na Flash'a.
Bohater mógł z łatwością uciec, ale nie musiał. Jeszcze w powietrzu strzała przebiła jego bok zmieniając kierunek jego lotu.
Demon z głuchym tąpnięciem uderzył z brukowany chodnik. Strzała była zielona, zamiast piór na lotach miała zielone listki. Ktokolwiek strzelał musiał być na poziomie Zielonej Strzały.
- Skąd...? - Spytał Tadem będąc z lekkim szoku.
 
__________________
Gallifrey Falls No More!
Dragor jest offline