Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2007, 22:25   #30
Wernachien
 
Wernachien's Avatar
 
Reputacja: 1 Wernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodzeWernachien jest na bardzo dobrej drodze
Poddała mu się, emanował tym niezwykłym czarem, od którego szumiało jej w głowie. Nie potrafiła walczyć. Dawał jej coś czego pragnęła od tak dawna...

Kolejny dotyk jego ust, mocny i zmysłowy. Szczypta niepewności bywa podniecająca, jednak świadomość całowania ust, które spijały ludzką krew zmusza resztki świadomości do jakiegokolwiek oporu.

- Nie, proszę - wyszeptała, odpychając go lekko od siebie, na tyle by zbudować dystans niezbędny do rozmowy - Nie potrafię zapomnieć o tym, że byłeś... - urwała nagle. Wciąż nie rozumiała jak można przywrócić człowieka do życia, jak można sprawić by wampir na powrót stał się człowiekiem.

Wiedział o czym myślała. Taka oczywistość nie wymagała większej ilości słów. Spojrzała na jego twarz, na te piękne, zmysłowe usta, którymi miarowo wydychał miętowy dym, które uśmiechały się... które musiał ocierać z ludzkiej krwi. Ta myśl kolejny raz nią wstrząsnęła. Zauważyła prostą analogię do Bernarda.

Wstała gwałtownie. W duszy przygotowała się na kolejną falę jego złości, ale starała sie o tym nie myśleć.

- Nie będę Twoją przynętą - wyszeptała. Na jej twarzy malował się dramatyczny smutek. Czuła, że nią manipuluje. Wzięła torebkę i skierowała się do wyjścia.
 
Wernachien jest offline