Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2014, 11:40   #23
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
VIX Oczywiście nie sposób się nie zgodzić. Ostatnia grupa najbiedniejszych była zarazem największa. Dobrze że to przytoczyłeś. I faktycznie mieli bardziej palące wydatki niż zakup mało użytecznego żelastwa za "kupę" kasy. Ale jednak nakaz posiadania broni istniał więc i rynek zasilający te potrzeby był. Może nie sklep z mieczami co ulicę, ale jednak.

Choć były wyjątki i też warto o nich pamiętać. Znowu mała dygresja co do wyspiarzy, ale myślę że już ostatnia, a przynajmniej ostatnia z mojej strony.
Po pladze czarnej śmierci ludność Anglii się przetrzebiła i ilość pracowników na "rynku pracy" spadła drastycznie. Więc i zarobki wzrosły u chłopstwa bo każdy chciał żeby ci żywi pracowali u niego i na niego (może poza nekromantami ale ich nie będziemy rozpatrywać). I te chopy jak dostały kasy to trzeba było wprowadzać zakazy prawne i unormować ich ubiór bo często ciężko było ich ciężko odróżnić od innych stanów społecznych. Co więcej! Dziady zaczęli się wywłaszczać i kupować własne ziemie wypinając się na dotychczasowych panów. Ale to dość szybko kopnęło ich w dupę gdyż dotychczas właściciele ziemscy mieli również obowiązki względem chłopstwa, a jak Ci zaczęli kozaczyć to i Panowie uznali że tych obowiązków już nie mają i życie znowu się komplikowało. Więc taki właściciel ziemski wolał już mieć owce zamiast chłopstwa. Owca nie marudzi, ogolić ją możesz, a i zjesz jak Cię najdzie ochota. Z chłopami bywało różnie.
Tylko że ci angole to taki odizolowany ekosystem był i raczej ciekawostka.

Ale czy w świecie WH nie zdarzają się/zdarzały się od czasu do czasu jakieś większe czystki ludności z tych czy innych powodów? Ale zostawmy to na chwilę.

Co do książek, źródeł, linków... wszystko takie ciekawe że nie wiem za co pierwsze się brać. Dzięki wszystkim i żeby was szlag jasny trafił! Mam ważniejsze rzeczy do roboty!

***

Pozwólcie że wrócę do pierwotnego tematu dyskusji na chwilę. Czyli miecz, a miecz.
Mechanicznie miecz długi i wielki to to samo. Dwuręczny z cechą Powolny i Druzgocący.

- Druzgocący jest ok.

- Powolny też się zgodzę. (to ten bonus +10 do unikania/parowania.)

I jeśli dla wielkiego miecza zgodził bym się, to miecz długi już aż taki wielki nie jest i aż taki ciężki też nie. Co myślicie nad zmniejszeniem kary do +5 dla długiego? Rozróżniło by to te dwie bronie jakoś w swojej klasie nie zaburzając balansu całej reszty. Tylko jak tak myślę to jaką przewagę miał by wielki? Oczywiście jest to większa masa i można nim "mocniej" walnąć i większy zasięg i inne przeznaczeni ale nie jest to oddane chyba w żaden mechaniczny sposób.
A może w ogóle jesteście przeciwni jakimkolwiek zmienianiu tego elementu?

Edyta: Wiem! A może by wielkiemu mieczorowi jako że jest taki wielgaśny i ogromniasty dać S+1? Był by "mocniejszy" od długiego ale ma też większą szansę pudła. A modyfikator +10 do uniku/parowania to już sporo.

***

I tu mam drugie pytanko. Trzeba by zmienić chyba nazwę tematu bo poza mechaniką (w mniejszości ) zahaczyliśmy o historię i próby odniesienia jej do WH, wiedzę o broni jako takiej, co z nią robić i jak. No i ogólnie dyskutowaliśmy o tym jak rolplejowo postrzegać stary świat i Imperium.
Jakieś pomysły? Bo ciekawą tu dyskusję prowadzimy i może ktoś mógłby z niej skorzystać kiedyś.

- WH 2ed. Mechanika mieczy dwuręcznych. Spojrzenie na historię i ekonomię. Próby odniesienia jej do Starego Świata.

Taka moja propozycja. Trochę to długie jak tytuł Pana Tadeusza, ale chyba oddaje zawartość wątku jako tako? Czy krótsze być musi?
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.

Ostatnio edytowane przez Cattus : 02-07-2014 o 13:11.
Cattus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem