Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2014, 12:24   #24
VIX
 
Reputacja: 1 VIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumnyVIX ma z czego być dumny
Nie twoje datowanie? Mogłem się domyślić po postach. Nie gadaj takich rzeczy nawet tylko wciągaj ciżmy, chwytaj blachy i dawaj, zawsze kogoś znajdziesz by się spróbować i pokazać co potrafisz, poza gadaniem rzecz jasna.

Zahradkowie - nie chodzi o to dla kogo to robią czy z czego robią, tylko jaką mają wiedze w temacie. Dla kogo mają robić, dla tych co nie mają pieniędzy? Weź pomyśl. Co cię określa we własnym mniemaniu, to że potrafisz projektować drapacze chumr czy to że jesteś stolarzem i zbijasz szopy u ludzi za domem? Rynek jest jaki jest, robi się co trzeba a nie co by się chciało. No chyba że ktoś jest dziecko do student i robi co chce i określić go nijak nie idzie, bo jeszcze nie osiągnął niczego.

Gabrielle DeFazio to zbrojmistrz włoski jest pracujący w okolicy Bracciano, znam go osobiście, a nawet wiem gdzie mieszka i służę numerem telefonu do niego, to starszawy pan - 59 lat - który pewnie w necie nie siedzi tylko miecze kuje. Na tzw. Sciaboli robiłem u niego miecz w 2002 roku, na wyjeździe. Służę bliższymi informacjami na temat Pana DeFazio.

... i nie gadaj bzdur że jakby był kto dobry to by w necie siedział i stronkę miał. Większość tych dobrych, oldskuli, nie ma w internecie - choćby w Polsce - pan który specjalizuje się w szablach i jest mistrzem zatwierdzonym w miedzynarodowym cechu, zna go cała Europa, kupują u niego francuzi, anglicy, włosi i hiszpanie...a w necie o nim tylko raz było a może dwa i to na jakimś tam blogu. Facio ma z 60 lat i niezłego wąsa... wiesz kto to? Poszukaj w necie... choć nie, takie rzeczy to powienienś wiedzieć od razu skoro jesteś w temacie. Zaznaczam że nie powiem kto to, kto wie ten wie, a kto nie niechaj szuka i wyprawi sie na krucjatę w poszukiwaniu tych info, a jak nie to nie...i też dobrze, hehe.

Co do linków. O to właśnie chodzi Asmodian, nikt nie pisze tutaj z nami komu by urwało ręce, zatem wbijaj w kawiarę i szukaj tego co cię interesuje... pytanie tylko pozostaje. Czy ty chesz posiąść wiedzę czy jakąś nam sprzedać i chwalić się przed innymi? Bo skoro net jest pełen informacji to czemu tam nie szukasz? Ideą forum nie jest ''głównie'' pokazywanie swoich racji a wyjaśnienie kwestii niejasnych. Sprawa długiego miecza w WH chyba już jest jasna, to o co chodzi? Ktoś coś chce jeszcze dodać, czy tylko tak się przepychamy dla checy?!

Oczywiście że w średniowieczu nie dopsaujesz miecza do właściciela jak dzisiaj, przy użyciu tak bardzo technologicznie zaawansowanego sprzętu. Jednak jak wspomniał już Cattus ( powtarzam się ) miecznicy byli bardzo zaawansowani w tym polu a wiedza dotycząca miecza ma już... uwaga - prawie 6000 lat - to co, chcesz powiedzeć że to 6000 lat niczego nikogo nie nauczyło? Jasne, przekazywanie wiedzy itd, itd. no ale nawet jak utniesz tak dla dobra argumentu, do jednej dziesiatej to by ci dawalo 600 lat doświadczeń - to też nic nie daje??? Nie ma narzędzi, wag, miarek, podręczników fechtunku, norm, eksperymentów, logiki, szkół walki, obserwacji? Brak wiedzy o czym, o mechanice ciała? Co to jest mechanika ciała? No dobra, teraz to se jaja robię i czepiam się słówek, ale to dla zgrywy. Skoro były szkoły szermierki to znaczy że ludzie jednak posiadali wiedze co do anatomii i motoryki ludzkiego ciala, byle jaką może ale była. Kto wie czy nie wiedziano, na swój sposób, o mieczu więcej wtedy niż teraz. Jednak sprawa rozbija się o Warhammera. Nie tylko magia pozostaje, jest też mistrzostwo w danej sztuce, no a mistrzostwo to, no cóż, mistrzostwo. Z tym idą narzędzia z innych krain, elfie i khazadzkie zabawki, nowinki z Cathayu i Arabii, doświadczenie setek pokoleń mistrzów rzemiosła z Nipponu. Poza magią to w WH jest ogromna paleta możliwości, trzeba tylko chcieć ja dostrzec.

Amodian ty wciąż żyjesz w błędzie. MOŻE SPRÓBUJE TAK, DUŻYMI LITERAMI. Nie chodzi o florecistę, taki tylko przykład luźny rzuciłem, na Dżizysa, potrafisz ty czytać skróty myślowe? Chodzi o byle jaki sport czy hobby... prawdziwy znawca ci to wytłumaczy, o to chodzi. Nieważne czy floret, nieważne czy miecz czy rapier czy bokserskie rękawice - chodzi o to by miast smęcić na necie to byś się udał do profesjonalisty i on ci powie jak to jest. Ja nie jestem specjalistą, jak zresztą już 10 razy podkreśliłem tutaj, ja sie podpieram netem i doświadczeniem... a moja wiedza profesjonalna jest zupełnie inna i mogę być źródełm wiedzy ale w innym temacie. Jeszcze raz... daj spokój z pokazywaniem filmików, skup się na czytanie tekstu, załóż buty i ruszaj do sali treningowiej gdzie jakiś zawodowiec wytłumaczy ci jak to jest w sporcie, który jest namiastką prawdziwej walki.

To ostatnie to temat rzeka, więc logicznie myślący ludzie generalizują, no chyba że mają czas na wywody o różnych okresach historycznych i niekończącą się opowieść. Lepiej sięgnąć po ksiażkę na ten temat albo pogadać o tym w realu, bo tu, na forum to będzie przesyt postów i mało istotnych info, okraszonych mądrościami - wiem bo sam tak robię hehe. Dla mnie ten temat to byłby straszny pożeracz czasu tutaj, okresy i jak to było wtedy a wtedy, nie dla mnie ta zabawa na większą skalę. Najlepiej jak każdy MG sobie robi jak mu się podoba, jaką tam konwencję woli, to lepsze niż rozmowa bez końca o okresach historycznych i wyższości kija nad patykiem. U mnie w WH, chłopstwo ''prawdziwej '' broni z zasady nie ma, to nie znaczy że nie mają całego arsenału innych zabójczych narzędzi.

Tyle ode mnie. Niech rozmowa płonie ogniem wiekuistym, ja w ten czas udaje się pakować by jutro już nurkować i płonąć w słońcu tropików. Aloha wam.

Zadzwoniłem do Edyty bo widzę że Cattus wpadł na słówko jeszcze.

Ja powiem tak. Najlepiej nie ruszać, ale to tylko dla twego dobra, bo później wpadniesz w wir zawiłych zasad dotyczacych różnych rodzajów broni. Jeśłi jako MG tak zrobisz to trafisz na innych którzy też będa chcieli coś poprawić, tym samym będziesz zmuszony budować nową tabele broni - jak ci nie przeszkadza to spoko, ale jak nie lubisz tyrać po próżnicy to nie ma sensu większego.

Ja bym zrobił tak, szybko i sprawnie, jak mi się wydaje. Określ granicę Krzepy, po przekroczeniu której broń traci cechę powolny. Przykład, miecz długi trzymany oburącz - powolny i druzgoczący... powyżej powiedzmy 60 Krzepy i 40 Zręczności, tylko druzgoczący już! Broń dwuręczna, topór czy miecz, to samo, jednak granica wyżej, na przykład 70 Krzepy i 50 Zręczności. To tylko luźny przykład jest ale jeśli zrobisz taką zasadę to niech ona się stosuje do całej tabeli broni a nie do poszczególnej broni, tym spsobem unikniesz masy zasad specjalnych. Będziesz miał jedną, odgórną zasadę która jest stworzona dla ogółu broni. Tak się nie zgubisz.
 

Ostatnio edytowane przez VIX : 02-07-2014 o 12:35.
VIX jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem