A więc sobie tak rozmyślałem nad tym rozwiązaniem proponowanym przez VIXa i wydaje mi się najsensowniejsze, ale na razie oparłem się tylko na
Krzepie.
Zaproponował bym tak.
Dwuręczna, długi miecz (i inne takie niekoniecznie bardzo ciężkie bronie)
K
30 - Druzgocący i Powolny, bez zmian.
40 - Druzgocący, Powolny (ale już tylko +5 do uników)
50 - Druzgocący
Dwuręczna, wielki miecz (i reszta ogromnego żelastwa)
K
40 - jw
50 - jw
60 - jw (ewentualnie można by tu dodać S+1 jako że jest się już krzepkim badassem)
Niby dość nisko ustawiłem te progi ale chciałem żeby były one osiągalne nawet dla ludzi nie planujących grać długich sesji. Zawsze, jeśli wyda się to za łatwo osiągalne, można zwiększyć ten poziom o dziesięć do 40,50,60 i 50,60,70, taki suwak.
Asmodian - więc uważasz że taki S+1 do siły to tak bardzo dużo? Przecież jest zdolność Silny cios dająca +1 obr bronią białą (czy mieszam tu i S+1 to nie jest to samo co +1 do obr?).
A taki S+1 dla wielkiego miecza wcale nie był by tak od czapy. Cios taką bronią może po prostu przebić się przez twoją obronę jeśli go nie zbijesz na bok. Niby zablokujesz a po ryju dostaniesz swoją bronią i bronią przeciwnika.
A co do propozycji
Stalowego to też spotkałem się już z czymś takim.
W 3ed WH ma się oddzielną kość odpowiadającą za bajery. Może tam coś dobrego wypaść, może nic nie wypaść, mała szansa na coś złego. Np. Jeśli trafiłeś kogoś z kuszy i zadałeś mu jakieś tam obrażenia i wypadł Ci bajer to mogłeś przybić delikwenta do drzewa/szafy bełtem i musi poświęcić akcję żeby się uwolnić i działać dalej. Albo jeśli nie zadałeś mu obrażeń, a jest bajer to po prostu przybiłeś go za rękaw i musi się urwać poświęcając akcję. Ot taki bajer kontekstowy.
I myślę że bajera czy przypadkowego bonusa MG może przyznawać normalnie podczas gry za jakieś tam "nadmiarowe" sukcesy, albo i złego bonusa za jakąś krytyczną porażkę.