Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2014, 19:23   #496
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Walka była przednia i godna tego, by ją opiewał w swej pieśni jakiś bard czy inny pieśniarz. Takowego jednak pod ręką nie było, a gdyby nawet był, to nie pióro trzymałby w dłoniach, a miecz, chociaż ponoć to pierwsze od tego drugiego jest mocniejsze. No chyba że zemdlałby od nadmiaru wrażeń.
No ale nawet gdyby ów domniemany bard czy truwer widziałby owo wiekopomne starcie i zdołał je opisać, to cóż z tego? W trolla niejeden by uwierzył, ale już w gobliny ze skrzydłami to już mało kto. A w orka, co na wywernie latał? Albo w dziwnego stwora, z którego bebechów rozprutych goblin wyleciał?
Paskudne to było i nawet dla oczu w wojaczce wprawionych straszne, cóż więc dziwnego, że ten czy ów z murów ustąpił? Aż dziw, ze za wrota nie uciekł żaden i barykadować się nie zaczął, by żywot ocalić. Widać bardziej bali się Rosettiego czy Leroka, niż nacierającego zielonego paskudztwa.


Okrzyk "Troll!", wspólne dzieło kilku osób, poinformowało tych, co stali z tyłu, kto będzie następnym goście w krasnoluddzkiej twierdzy.
Lotar, spodziewający się początkowo nie trolla, a czegoś mniejszego, takiego jak orki czy gobliny, przesunął się spod bramy nieco na bok. Głupotą byłoby stawać z mieczem w dłoni na drodze wkurzonego trolla.
Wbita w ziemię pika mogłaby zatrzymać rozpędzonego konia. Trzy czy cztery mądrze wbite piki przyhamowałyby nawet trolla. No i od czego były krasnoludy? Dobry cios, dobrym toporem, tak na wysokości (biorąc pod uwagę różnicę wzrostu) kolana... A troll skaczący na jednej nodze nie wygląda już tak strasznie.

Odsuwając na bok rozważania o mniej czy bardziej skutecznych taktykach walki z trollem Lotar zamienił miecz na łuk. Łeb trolla zdecydowanie górował nad walczącymi z nim ludźmi i krasnoludami. Gdyby tak go poczęstować strzałą prosto w otwarty pysk? A nuż by się udławił kawałkiem żelaza i drewna?
Lotar wycelował i strzelił. A zaraz drugi raz, do tego samego celu.
A potem chwycił za miecz i tarczę.
Z bliska to można łukiem odpędzać gęsi, ale nie walczyć z orkami czy goblinami.
 
Kerm jest offline