Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2014, 23:38   #47
Rodriguez
 
Rodriguez's Avatar
 
Reputacja: 1 Rodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputacjęRodriguez ma wspaniałą reputację
Obserwatorzy całego zajścia szybko stracili Wami zainteresowanie, na powrót pochłonięci swoimi wcześniejszymi zajęciami. Elena, nie zwlekając, zaprowadziła Was w pobliże Starego Młyna, do skromnej przybudówki pełniącej rolę stajni. Część boksów była już zapełniona – odpoczywały w nich ciężkie wierzchowce pociągowe, należące najwyraźniej do przyjezdnych. Komenderujący nimi łysy mężczyzna nie zwrócił na Was uwagi. Siedzący nieopodal krasnolud od niechcenia skinął Wam głową, skupiony raczej na cybuchu swojej fajki niż na tym, co działo się poza nią.
Przysadzista, kryta słomą i wikliną gospoda, centrum życia kulturalnego na wsi, wręcz tętni życiem – i nie chodzi tu bynajmniej o kręcących się wokół niej ludzi, wydzielane przez nich zapachy oraz rozgardiasz, jaki towarzyszył przygotowaniom do wesela. Woń pieczystego, świeżego chleba oraz przypraw niesie się przyjemnie od strony wejścia. Z wnętrza dobiegają Waszych uszu słowa popularnej, paszkwilanckiej przyśpiewki o temerskiej władczyni Bienvenu, zwanej Wilczycą, która zajeździła swego królewskiego małżonka na śmierć. Każdą kolejną zwrotkę, śpiewaną mocnym głosem z twardym, wyspiarskim akcentem, kwitowały śmiechy i aplauz słuchaczy. Brzmiało to trochę tak, jakby wesele rozkręciło się już na dobre, bez udziału i wiedzy państwa młodych. Przez błony w oknach nie dało się jednak żadnym sposobem dojrzeć, czy rzeczywiście tak było.
Odpoczywający przed wejściem krasnolud podsumowuje co bardziej rubaszne fragmenty piosenki ponurym sarkaniem, przerywanym tylko w chwilach, gdy wypuszcza z ust kolejne dymne kręgi.
 

Ostatnio edytowane przez Rodriguez : 04-07-2014 o 13:26.
Rodriguez jest offline