Naomi w ciszy przyglądała się wszystkim kompanom.
-Nie jesteście zbytnio zadowoleni nowym towarzystwem, co? Mówi się trudno, ale chcę wam oznajmić, że jeden ze stałych towarzyszy od nas odchodzi... - rzekła spokojnie odstawiając pusty kufel piwa. Spojrzała na Ivax'a, dotąd siedzącego cicho. - Postanowił zostać w tym mieście, nie chce dalej podróżować z nami... Rozumiem to... Właśnie dlatego wyszukałam... Zastępstwo za niego... Przyzwyczaicie się do nich, jesteście zgranym zespołem i jak na razie nie mam do was zastrzeżeń... No chyba, że milczycie - dodała z uśmiechem.
__________________ Sore wa... Himitsu desu ^_~ |