Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-07-2014, 22:23   #16
Mortarel
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Burta wozu opadła ze zgrzytem i trzaskiem. Wóz jechał na tyle szybko, a droga była na tyle nierówna, że przynajmniej dwie beczki spadły na drogę same z siebie. Jedna trochę się roztrzaskała, druga zaś przetoczyła się kilka metrów. Jeźdźcy próbowali opanować swoje konie, jednak gnali bardzo szybko i manewr ominięcia dwóch beczek, które nagle pojawiły się na wąskiej leśnej drodze okazał się zbyt trudny. Dwóch jeźdźców próbowało ominąć przeszkodę bokiem, jednak tam były drzewa. Bach! Trzask! Strąceni przez gałęzie wylądowali na ziemi obijając się przy tym mocno. Jeden żołnierz wrzasnął jakby coś złamał, drugi leżał płasko w ściółce,trzeci zaś próbował skoku nad przeszkodą i niemal mu się ta sztuka udała, jednak również nie utrzymał się w siodle i przekoziołkowawszy wylądował dość szczęśliwie. Niestety jego koń się spłoszył. W ostatniej chwili przeciwnik wycelował i oddał strzał w waszym kierunku.

Udało się! Pościg został zgubiony. Jednak wciąż istniało zagrożenie, że żołnierze was wytropią. Zwróciliście się w stronę Kapitana, jednak ten leżał bez ruchu przechylony na siedzisku woźnicy. Nad jego prawą łopatką dostrzegliście broczącą krwią ranę postrzałową.
 
Mortarel jest offline