Darrel tylko krzywo się uśmiechnął słysząc, ze zlecenie ma być ponoć zgodne z prawem. Arol i zgoda z prawem, dobre sobie.
No ale jeśli przypadkiem jest to prawda, to zapowiada się niezłe bagno, bo do legalnej roboty nie wynajmuje się ot tak czterech osób.
- Co i za ile? - spytał Darrel. - Bo na piękne oczy to się tego nie podejmiemy. I, zapewne, nikt inny. |