Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-07-2014, 19:50   #48
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Cedrik wciągnął w nozdrza zapach świeżo pieczonego chleba. Mile łaskotał zmysły. "Gdyby jeszcze w tej dziurze ostrygi i świeże wino mieli" - westchnął w duchu. Z wdzięcznością przyjął jednak z rąk hożej dziewoi dzban pełen chłodnego kobylego mleka. Darowanemu koniowi nie zagląda się w rzyć, czy jakoś tak.

Podszedł krasnoluda. Wszak nie od dziś wiadomo, że krzaty "i do bitki i wypitki".

- Witajcie, Mistrzu Krasnoludzie - czarownik zagaił przyjaźnie. - I Wy tutaj na weselu? Wieść się jak widać niesie po okolicy. Weselicho się szykuje, nie powiem, nie powiem. Ale, gdzie to Pan młody. Skąd Ci on. Nie czmychnie, aby przed zrękowinami?
 
kymil jest offline