Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2007, 17:05   #28
Wellin
 
Reputacja: 1 Wellin ma wyłączoną reputację
Końskie kopyta stukały monotonnie o ubitą ziemię traktu a bukowe koła wozu skrzypiały irytująco. Jolan patrzył na niknące w oddali złocone zwięczenia wież pałacu imperialnego i oddalającą się linię murów miasta. Był w drodze, raz jeszcze. Miał wiele do zrobienia. Zakupić składniki, porozmawiać z ludźmi poszukując kilku nowych opowieści. Zakupić nową derkę, stara po deszczach nie nadawała się do niczego. Znaleźć miejsce i przygotować kolejne przedstawienie...

Patrząc w dal pomyślał o Freji, dziedziczce fortuny, ruszającej ślepo w samobójczą misję poszukiwania legendy i zabicia liczącego setki lat demonologa. Pomyślał o zignorowanym liście, który sprowadzi na ród nieszczęście i ojcu, który być może wraca z północy. O z każdym rokiem coraz bardziej przeżartym korupcją Imperium...

Znajdowali się na drodze do zagłady.
 
Wellin jest offline