Huan umknął przed ciosem drewnianego pieńka uskoczywszy w ostatniej chwili z toru pędzącej Rity.
- Ufff! - zdążył tylko stęknąć, bo zaraz odwinął się zawczasu przygotowanym fortelem.
Z rękawa wysunęła się na sznurku mosiężna sakwa zagłady.
Złodziejaszek zakręcił nad głową młynka pękatym mieszkiem jakby chciał zahipnotyzować stojąca na krawędzi włazu do piwniczki Karczmarkę. Zdezorientować miał zamiar kobitę korzystając z okazji, że wyhamowując zatrzymała się i balansowała nad czarnym wlotem do loszku denerwując ją pobrzękującymi w powietrzu miedziakami wiadomo czyjej niegdyś własności.
- Do karceru stara! - krzyknął znienacka celując z zad matrony by ją wepchnąć do ciemnicy, a natenczas samemu na spokojnie, wreszcie i dokładnie poszukać za barem ciężej gotówki i ukrytych trunków najlepszej jakości.
Wóz albo przewóz, bo kleptoman wiedział, że kto dołki pod kim kopie to i czasem sam w nie wpada.
__________________ "Lust for Life" Iggy Pop 'S'all good, man Jimmy McGill |