Usłyszał ciche iskrzenie a potem... głośny donośny wybuch który spłoszył pobliskie ptaki na tyle iż wystartowały w ulewę. Pomimo skrycia za kominem fala uderzeniowa zrzuciła go z nóg. Beczka faktycznie miała w sobie coś zapalnego. Śmierdziało spalenizną a ogień zaczął topić smołę. Nie mógł jak się przedostać do wieży, w każdym razie niosło to olbrzymie ryzyko poparzeń i oblepienia się w piekielnej smole. W między czasie SI zaczęła prawić po chińsku, cicho i spokojnie. ~Zabicie ich było by bardzo nierozsądne. Od razu wpadniesz w oko służbą. Kto wie zresztą czy nie przyjadą najpierw jednostki policyjne. Twój wybuch wszystko popsuł. O wiele rozsądniej było po prostu wyposażyć się w nożyce do metalu. Teraz prawdopodobnie cała dzielnica obudziła się z swojego transu i nawet najwięksi maniacy sieciowych strzelanin wiedzą iż wybuch bez wątpienia nie powstał w grze. Twoje szanse na przejście przed ogień bez uniknięcia śmiertelnych obrażeń wynoszą: >KALKULACJA = 0.5 % ~
Ostatnio edytowane przez Pinn : 09-07-2014 o 17:29.
|