Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-07-2014, 18:21   #21
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Najbliższa wieża była dość niedaleko. Mapa wskazywała odległość dwóch kilometrów. Młody mężczyzna przeszedł drogę pieszo. Noc już zapadała, cień zanikał w magmie wszechobecnej czerni, lampy jeszcze się nie włączyły. Kiedy uzyska dostęp do CPos- przynajmniej w tej części miasta- to będzie mógł nawet bawić się dniem i nocą, zapalać latarnie kiedy zechce. Po przejściu drogi, która obyła się bez żadnych większych problemów zobaczył swój cel , słup z antenami na dość wysokim budynku. Spróbował obejść teren , znaleźć jakieś drogi wejścia. Po drugiej strony sześciopiętrowego bloku mieszkalnego zobaczył schody pożarowe. Musiał jakoś na nie wejść. Kontener na śmieci nieopodal zdawał się być na kółkach. Niestety spał koło niego jakiś bezdomny. Mógł go obudzić i zacząć przypominać jakiegoś włamywacza. Kolejny biedak w umierającym kraju, który starał się ignorować porzuconych kolorowymi mediami i życiem celebrytów , papką dla mózgów tych którzy posiadali domy. Całe szczęście , że media coraz bardziej decentralizowały się, powstając głównie w Infoceanie pełnym niezależnych blogów , witryn i forów dyskusyjnych starających się dociekać prawdy. Technika bez wątpienia posiadała swoje dobre strony, ale elity i krótkowzroczni świetnie zamieniali je na narzędzia kontroli tłumów. Z rozważań wyrwał go powiew chłodnego powietrza i pierwsze drobiny wieczornego deszczu.
 
Pinn jest offline  
Stary 09-07-2014, 10:39   #22
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Azjata poczuł ulgę, gdy opuścił dom czarnuchów ~Afro amerykanów, muszę pamiętać żeby nie rzucić czegoś takiego na głos, bo ci hipokryci od poprawności politycznej mnie zjedzą. Nie mają problemu z ludźmi umierającym z głodu na ulicy ale jak nazwiesz coś po imieniu to już zbyt wiele dla delikatnej białej psyche ~ - Pomyślał zirytowany.

Infocean dawał pewną nadzieje, lecz było to zbyt mało i zbyt późno ~Może, gdy zniszczę ich świat część z tych którzy siedzą i prowadzą puste krucjaty z za ekranów komputera ruszą tyłki i pomogą budować lepsze społeczeństwo na gruzach starego ? Wątpię, zresztą to nie mój problem ~ - Tao porzucił bezowocne przemyślenia, nie rozumiał, czemu przystąpienie do misji wzbudziło w nim tyle wątpliwości i tendencje do rozmyślań. W ojczyźnie był dużo bardziej konkretny.



Spojrzał na bezdomnego, którego trzeba było przesunąć ~Ehh, gdybym wziął tego obleśnego hamburgera ze sobą to mógłbym go przekupić Najpierw spróbuje po dobroci a potem się zobaczy ~- postanowił.

Puścił sobie w głowę utwór, który znalazł przypadkiem przeglądając lokalną sieć, nie była to muzyka elektroniczna, jakiej zwykle słuchał, ale pasowała mu klimatem do obecnej sytuacji:

Dead Man's Bones - Lose Your Soul by LSD_queen on SoundCloud - Hear the world’s sounds

Podszedł do lumpa, który blokował mu drogę potrząsnął za ramię i powiedział zdecydowanym głosem

- Wstawaj, masz tu trochę kredytów i odejdź stąd. Mam tu sprawę do załatwienia a ty mnie nie widziałeś. I Przekaż swoim ewentualnym kumplom którzy chcieliby mi przeszkadzać że nie mam więcej kasy i będę łamał ręce, jasne ? - Całą swoją postawą, wyrażał groźbę wcisnął w ręce bezdomnego kilka kredytów.

Nie chciał, mordować za dużo bezdomnych, bo prawdopodobnie będzie mieszkał na ulicy, więc nie chciał robić sobie wrogów. Sądził, że bezdomni mają jakąś własną sieć informacyjną ~A jeżeli, nie to trzeba będzie z nich zorganizować własną armię szpiegów~- Postanowił.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 09-07-2014 o 11:47.
Brilchan jest offline  
Stary 09-07-2014, 12:19   #23
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Bezdomny coś wybełkotał, spiął się w sobie i zaczął posuwać się w kierunku innym od tego w którym stał. Tao przesunął kontener i sprawnym wyskokiem złapał się drabinki. Po chwili był już na dachu, raczej nikt go nie widział. Wieża kontrolna była odgrodzona siatką z drutem kolczastym u góry. Zaczynało coraz bardziej padać. Zrobiło mu się zimno. Drzwi prowadzące do środka były widoczne. Chronił je elektroniczny zamek. Czerwone światło mówiło ''Nikt nie wejdzie''. Tao szkolono dość jasno jak zajmować się takimi zamkami, choć nie należał do mistrzów w tej dziedzinie.
 
Pinn jest offline  
Stary 09-07-2014, 13:16   #24
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
- Dobra, pora brać się do roboty- rzucił cicho w przestrzeń i wyciągnął nóż żeby pomóc sobie przy odblokowaniu zamku elektronicznego. Najpierw spróbuje zrobić to tradycyjnie, jeżeli się nie uda z poziomu HR., a w ostateczności wejdzie w Deep
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 09-07-2014 o 14:36.
Brilchan jest offline  
Stary 09-07-2014, 14:13   #25
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Podważył panel nożem i znalazł odpowiednie wejście. Wyjął złącze i włożył je w dwa otwory. Jeden z tyłu głowy. Ukłucie zimna , większe od kropel deszczu uderzającego w skórę, prąd rozchodzący się w głowie i wzdłuż kręgosłupa. Podstawowy program wizualizujący przedstawił siatkę zabezpieczeń. Przeróżne węzły , każde pragnące tylko odpowiedniego hasła. Nie posiadał takiego skarbu. Musiał spróbować rozszyfrować zamek lub znaleźć jakąś furtkę. Poruszył palcami , znajdujące się w jego opuszkach czujniki zaczęły reagować na jego poczynania. Spróbował prostego acz zaskakującego tricku. Złapał oddech i odliczał sekundy kiedy komenda dokona zniszczeń. Nagle usłyszał pisk ostrzegawczy. System wykrył jego obecność i włączył cichy alarm , który i tak dostrzegł. Miał niewiele czasu. Raczej nie rozpoznali jego sygnatury , ale bardzo możliwe , że CPos wysłał zgłoszenie. Dość pilne jako , że uderzał w same jestestwo zniewolenia miasta.

Nagle w przypływie mobilizującego stresu odkrył skrzynkę rozdzielczą stojącą koło jakiejś nieoznakowanej beczki. Dało się z nią połączyć bezprzewodowo. Jeśli tylko zmieni napięcia wszystko widowiskowo wybuchnie. Kto wie co kryła beczka?


~Myślę, iż masz z jakieś trzy minuty zanim ktoś tu przyjedzie- stwierdził Mściciel beznamiętnym tonem.


CZAS CYKAŁ> POTRZEBA PIERDOLNIĘCIA...



[media]http://www.youtube.com/watch?v=jxh_PBF6vZM[/media]
 
Pinn jest offline  
Stary 09-07-2014, 14:46   #26
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Tao, zmielił w ustach przekleństwo ~To pewnie wszystko przez te opary marihuany!~ - Pomyślał zezłoszczony. Ukrył się w bezpiecznym miejscu, aby nie odnieść ran przy wybuchu i zejść z oczu pracownikom korporacji, po czym wytworzył krótkie spięcie pozostało czekać na fajerwerki i przybycie cyrku.

~Jak sądzisz czy zabicie sługi Korpo miałoby w tym momencie zbyt duże konsekwencje? Obawiam, się, że wtedy dokładniej sprawdziliby zabezpieczenia i usunęli naszą wtyczkę. Zabicie Sługi wroga już pierwszego dnia byłoby kuszące, ale nie chcę stracić wielkiej zdobyczy uganiając się za płotkami. Gdybym użył broni od Opiekuna mógłbym wywołać wojnę między korporacjami, ale nie wiem czy nie spowodowałoby to połączenie sił naszych wrogów i zbyt wczesne wykrycie doradź mi partnerze~ - Poprosił taktyczną SI o wypełnienie wyznaczonej jej roli.
 
Brilchan jest offline  
Stary 09-07-2014, 17:22   #27
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Usłyszał ciche iskrzenie a potem... głośny donośny wybuch który spłoszył pobliskie ptaki na tyle iż wystartowały w ulewę. Pomimo skrycia za kominem fala uderzeniowa zrzuciła go z nóg. Beczka faktycznie miała w sobie coś zapalnego. Śmierdziało spalenizną a ogień zaczął topić smołę. Nie mógł jak się przedostać do wieży, w każdym razie niosło to olbrzymie ryzyko poparzeń i oblepienia się w piekielnej smole. W między czasie SI zaczęła prawić po chińsku, cicho i spokojnie.

~Zabicie ich było by bardzo nierozsądne. Od razu wpadniesz w oko służbą. Kto wie zresztą czy nie przyjadą najpierw jednostki policyjne. Twój wybuch wszystko popsuł. O wiele rozsądniej było po prostu wyposażyć się w nożyce do metalu. Teraz prawdopodobnie cała dzielnica obudziła się z swojego transu i nawet najwięksi maniacy sieciowych strzelanin wiedzą iż wybuch bez wątpienia nie powstał w grze. Twoje szanse na przejście przed ogień bez uniknięcia śmiertelnych obrażeń wynoszą:

>KALKULACJA = 0.5 % ~
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 09-07-2014 o 17:29.
Pinn jest offline  
Stary 10-07-2014, 18:42   #28
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
~Kurdę, Wieża spalona i to dosłownie!~ - Pomyślał wściekły ~Nie mogłeś mnie wcześniej ostrzec?!! Przecież wiesz, co myślę! Zresztą nieważne mój błąd chciałem ugryźć za dużo na raz ~ - Chłopak był zły, ale umiał się przyznać do błędu.

Tao szybko odszedł z najbliższej okolicy wybuchu, po czym zmusił się, aby przestawić się na spokojniejszy chód, aby nie wydawać się podejrzanym organom władzy. Ucieczka od wybuchu nie jest niczym niezwykłym, ale zbyt nerwowe ruchy zwróciłby na niego uwagę

~Jedyne co w tej tragicznej sytuacji dobre to że Corpo też będzie oślepione przez jakiś czas w tej dzielnicy, ale teraz nie mogę szukać innej Wieży bo dziś zwiększą patrole. Ehh, jestem śmieciem trzeba było się narajać. Nażreć się trojących hamburgerów i odespać jestem żałosny! ~ - Samobiczował się terrorysta.
 
Brilchan jest offline  
Stary 12-07-2014, 13:03   #29
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Tao szedł zrujnowanymi zalewanymi deszczem ulicami widząc rozkład i biedę. Słyszał już kakofonię sygnałów alarmowych jadących na miejsce zdarzenia. Ogień chyba się rozprzestrzenił sądząc po dymie za jego plecami. Nie miał miejsca, gdzie mógłby się schronić. Zostało mu 30E$ na module pieniężnym, zwykła kodowana cyfrowo karta. Miał jeszcze burster. Sprawny ciężki pistolet , który dosłownie rozsadzał kogoś nieopancerzonego. Przy strzale w nogę nie było już nogi, przy strzale w tors był sos, dużo ostrej czerwieni i odłamków kości. Naglę zobaczył zwykły monopolowy. W taki deszcz nikt nie chciał do niego wchodził. Był pusty , ale otwarty. Właściciel oglądał telewizję i wyglądał na wpół sennego. Był to dość stary mężczyzna w okularach i bródce. Tao zastanowił się nad napadem...


~Rób co uważasz. Odciągnąłeś uwagę policji swoim małym wybuchem , więc masz większe szanse na pozostanie niezauważonym~ stwierdziło SI.
 
Pinn jest offline  
Stary 12-07-2014, 13:46   #30
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Tao przypomniał sobie pierwszą scenę z Pulp Fiction:

Cytat:
Pumpkin: I don't want to kill anybody either. But they'll probably put us in a situation where it's us or them. And if it's not the gooks, it's these old fucking Jews who've owned the store for fifteen fucking generations, you've got Grampa Irving sitting behind the counter with a fucking Magnum in his hand. Try walking into one of those places with nothing but a phone, see how far you get.
~Hmm, może to i dobry pomysł? Miałbym za jednym zamachem, magnum pieniądze na dalsze akcje no i można by chwycić coś do jedzenia ~- Mimo wszystko nie był do końca zadowolony, nie lubił działać bez planu! Nie miał żadnej osłony na twarz, spluwy, (przecież nie będzie groził dziadkowi z burstera! Zbyt charakterystyczna broń, po za tym nie chciał gościa mordować bez potrzeby.) Ani nawet rękawiczek!

Mimo to postanowił, że spróbuje, Podszedł do drzwi sklepu i przystanął na chwilę żeby za pomocą swoich umiejętności hackerskich sprawdzić czy sklep ma monitoring. Jeżeli tak wyłączy go.

Plan był prosty za pomocą zdolności hackerskich pogmerać przy telewizorze(wyłączyć, pogłośnić cokolwiek okażę się skuteczne), a gdy dziadek skupi uwagę na ogłupiającym pudle pozbawi go przytomności. I szybko okradnie sklep.

Najpierw kasa, potem sprawdzić czy jest jakaś spluwa a na końcu chwyci coś do jedzenia. Wszystko powinno mu zająć jakieś 5, max. 10 minut.
 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 12-07-2014 o 14:11.
Brilchan jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:14.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172