Agarwaethor zatrzymał swego bojowego rumaka w pewnej odległości i przyglądał się przez chwile posępnej scenerii.
Elf kiwnął potakująco na słowa Sav 'a. Nie zsiadł jednak jak jego towarzysze z konia. Z wierzchu miał lepszą mobilność, jeśli Sav był by w kłopotach, szybciej się do niego dostanie. Na swym rumaku stanowił też większy cel, i być może ptaszyska się go wystraszą gdy zaszarżuje w ich stronę.
Czekał spokojnie i czujnie. Równocześnie uważając, by nie być na linij strzału Ramirez 'a. |