Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2014, 18:37   #94
piotrek.ghost
 
piotrek.ghost's Avatar
 
Reputacja: 1 piotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie cośpiotrek.ghost ma w sobie coś
-Czy myślałem o tym żeby płacić tym obwiesiom młoda damo? - spytał wynalazca -A za kogo ty mnie masz, wole wydać jednorazowo niecałe dwieście karli z własnej woli niż wypłacać co miesiąc Sigmar jeden raczy wiedzieć jakie kwoty i to ze strachu, nie żebym sie bał o siebie, ale o moje wynalzaki to i owszem. Odpowiadam zatem na pytanie, nie nie myślałem żeby im płacić. Co do wynalazku na własność mości panie de Mull myślę że da się załatwić, ale zobaczymy po zabawie. - zwrócił się do Anzelma - prosicie też o coś co może wam pomóc w ewentualnym pokonaniu grupy? a i owszem, znajdzie się coś, proszę za mną

Wynalazca zabrał was do piwnicy pełnej rożnych skrzynek o nieznanej zawartości



Rozmiar piwnicy zaskakiwał, zdawało się że piwnice ciągną się pod całym miastem, Kugelschreiber zaczął przechadzać się pomiędzy rzędami skrzyń.


Za pomocą tego urządzenia, możecie wysłuchiwać rozmów przez ściany, myślę że może się przydać w trakcie rozpoznania - powiedział i ruszył dalej -to zaś są granaty, wybuchają chwile po odpaleniu, niektóre dają tylko dym inne mogą skrzywdzić, niestety nie wiem które są które, zapomniałem oznaczyć
Wynalazca krążył między półkami i co jakiś czas zaglądał do skrzyń
- to zaś pomoże w walce z wieloma przeciwnikami - powidział wyciągając coś co wyglądało jak wielka gwiazda do rzucania przymocowana do kija na którego końcu znajdowała się korba Kręcicie tu a cała gwiazdka wiruje i rani przeciwników, można też tym skosić trawnik albo krzaki - jak powiedział tak zrobił, pokręcił korbką a gwiazda zawirowała ze świstem
I finalnie! coś dzięki temu możecie zaglądać za róg czy nawet do okna na piętrze bez narażania się, arcydzieło - na zwięczenie swych słów wyciągnął z kolejnej skrzyni dziwną, powyginaną rurke -patrzysz tu, a widzisz to co jest tam, powiedział prezentując urzadzenie dosyć pokrętnie. To co chodźmy napić się herbatki i opowiem wam o moich oprawcach

Na górze wynalazca rozsiadł się i spojrzał na Anzelma i opowiedział jak to pewnego razu kiedy odmówił oprychom zapłaty usłyszał jak mówią coś o powrocie do gospody "Cycata Krystyna", która w mieście ma opinie burdelu i miejsca spotkań wszelkiego elementu, wspominali też coś o niejakim Thomasie Cranmerze, że jeśli wkońcu nie przyniosą kasy to im nogi z dupy powyrywa. Według Kugelschreibera jest to prawdopodobnie szef całej hanzy. Nic więcej nie wie, kojarzy jedynie kilka twarzy, które przewijały się podczas "rozmów biznesowych" jednak nie potrafi ich dokładnie opisać.
 
piotrek.ghost jest offline