Jakie to uczucie gdy eksplozja urywa ci nogę? Lou nie dane było się przekonać, bo zgrabnym kopnięciem wysłała granat tam skąd przyszedł. Plan działał, no prawie. Pocisk wybuchł na korytarzu wysyłając skoncentrowaną falę uderzeniową wprost na ambitnego piłkarza i przewracając go na ziemię. Fragmenty elewacji przekoziołkowały ponad jej głową.
W korytarzu szalagły płomienie, nie na długo, bo przestrzeń zaczęła wypełniać się pianą, co więcej przez wyrwę w poszyciu uciekawały resztki powietrza, tak że w kompleksie atmosfera mieszała w sobie zdatną do życia kombinację z toksycznym amoniakiem. Przynajmniej spłonięcie im nie groziło, nadal jednak mogli się udusić jeśli tylko czegoś nie zrobią!
- Wybacz Naut, ja naprawdę nie tego chciałem. - powiedział zszokowany Pinky -
Nie żeby Gajusz w kiedykolwiek pytał mnie o zdanie. - dodał wkurzony.