Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-07-2014, 02:28   #25
Radagast
 
Radagast's Avatar
 
Reputacja: 1 Radagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnieRadagast jest jak niezastąpione światło przewodnie
Hargrom po swojej warcie usnął jak zabity. Wyrwało go ze snu jakieś poruszenie. Alicia przybiegła gdzieś spomiędzy drzew, kwiląc coś o wilku. Później przyszedł Randulf, niosąc na barkach całkiem pokaźnego wilczura. Krasnolud przewrócił się na drugi bok i nasłuchiwał rozmowy. Ale to co widział i słyszał wydało mu się tak abstrakcyjne, że uznał to wszystko za sen i znów zapadł, jakby powiedzieli ludzie, w objęcia Morra.

Dopiero rano się przekonał, że to wszystko prawda. I wilk, i duch.
- Pan chyba żartuje, Luis - powiedział donośnie. - Mała nie jest niczemu winna. Przeca wilk ją chciał zaatakować. Musimy jej pomóc. - Zadumał się. Niby jak jej mieli pomóc? Z tego co wiedział, to na duchy nie warto ruszać z toporem. I wolał tego nie próbować. Dotychczas trzymał się z dala od magików i wszelkich zjawisk nadprzyrodzonych i nie czuł potrzeby tego zmieniać.
- W każdym razie i tak nam trza ruszać do tej wioski. Dowiemy się o co chodzi i zdecydujecie co nam czynić. Ale małej nam nie krzywdzić. To nie honornie by było.
 
__________________
Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy
Radagast jest offline