Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2014, 21:16   #22
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
YBN CORBETH
(Dawno, dawno temu...)

◈◊◈

Opis lokacji


Dawno, dawno temu… a w zasadzie wcale nie tak dawno, jeśli mierzyć czas miarą ras długowiecznych, było sobie miasto. Mieścina w zasadzie. Faktoria handlowa. Zwała się Ybn Corbeth. Czy ta chrapliwa nazwa coś oznaczała? Pewnie tak, ale ludzie szybko o tym zapomnieli. Ludzie tak mają. Zapomnieli też, że nie oni byli tu pierwsi. Och, jeśli za punkt odniesienia wziąć samo miasto, to poniekąd mieli rację. Poza tym “cywilizowani” ludzie z południa (a dla Ybn południem było wszystko poniżej Luskanu) nie nazwaliby przecież mianem “człowieka” północnych barbarzyńców; mieszkańcy Dziesięciu Miast - podobni niedźwiedziom, wiecznie okutani w grube futra i czapy - ledwie zasługiwali na to miano. W każdym razie to nie ludzie piersi zasiedlili podnóże Grzbietu Świata (Spine of the World). Góry, rzecz jasna, pierwsze opanowały krasnoludy mieszkające w zbudowanej przed kilkoma wiekami twierdzy Kaledon (czy też Kharazaar Adth, jak nazywali go jego rdzenni mieszkańcy).

Czemu krasnoludy mieszkały tutaj, a nie w Kelvin’s Cairn wraz z resztą krasnoludów podległych Mitrylowej Hali? Jedni mówią, że poszło o rodowe waśnie. Inny, że tutejszy klan Thunderstone przedłożył niepewne poszukiwania rzadkich klejnotów w niższych partiach gór nad regularne wydobycie żelaza i złota pod tundrą Doliny Lodowego Wichru. Jeszcze inni, że w Kaledon mieszkają same wyrzutki, rebelianci i buntownicy, którzy mają zbyt bliskie kontakty z Górnym Podmrokiem, a zbyt luźne z pobratymcami w Echoing Halls. Cóż, pewnie w każdej z tych plotek tkwi ziarno prawdy, choć patrząc na tych statecznych brodaczy ciężko było wyobrazić sobie ich zbuntowaną wersję.

W każdym razie wejście do krasnoludzkiej twierdzy leżało pół dnia drogi konno od Ybn - a raczej to Ybn leżało pół dnia drogi od wejścia. Nieopodal zaś mieszkały pracowite gnomy, które obrabiały metale i kamienie szlachetne wydobywane przez krasnoludy; z jednej strony robiąc im konkurencję, lecz z drugiej - napędzając handel niechętnym wychodzeniu na powierzchnię górnikom.

Pierwsi ludzcy osadnicy z południa dotarli do podnóża gór kilkadziesiąt dekad temu i niemal od razu rozpętali wojnę z ich rdzennymi mieszkańcami. Nie było w tym nic dziwnego; byli to przestępcy, dezerterzy i inny podejrzany element, który wysłano na północ by sprawdził trasę i własną krwią zmył prawdziwe lub przypisane winy. Nie mogąc dać sobie rady z elfami czy krasnoludami skierowali oni swe mordercze instynkty w stronę barbarzyńskich nomadów, napadając na ich karawany i porywając branki. Próbowali też założyć własną kopalnię, lecz szybko porzucili ją, nie mogąc mierzyć się z mieszkańcami podziemi, oraz ze względu na wydajność pracy i jej jakość, przez którą nie stanowili żadnej konkurencji dla mieszkańców Kaledonu. Niewiele później orki, które najechały Icewind Dale, przetrzebiły również osadników i ludzie zniknęli z okolicy.

Ale około stu, może stu pięćdziesięciu lat temu u południowego podnóża Gór Krańca świata ponownie osiedlili się handlarze z Luskan i Mirabaru. Jak wielu, mieli chrapkę na wytwory krasnoludzkich kuźni; pragnęli również otworzyć bezpieczny szlak lądowy do Icewind Dale. Wydawało się to niemożliwym, ale ludzki upór pokona wszystko. Ci osadnicy właśnie z mozołem odbudowali Ybn Corbeth, zawarli sojusz militarny z barbarzyńskim klanem Kamiennych Żmij, którego tereny leżały najbliżej drugiej strony Gór i podpisali traktat handlowy z krasnoludzkim klanem Thunderstone.

Elfy, jak to elfy, nie wtrącały się w sprawy ludzi dopóki ci nie zagrażali ich drzewom. Ukryte głęboko w Lesie Północnym i Wilczym Lesie, zajęte własnymi sprawami nie zwracały uwagi na mrówczą pracą osadników. Mając swoje sadyby, wsie i miasteczka wśród drzew, oraz dumę i chlubę północnych elfów - Levelion - nie wierzyły, by ktokolwiek mógłby im zagrozić. Stanowiąc dominującą rasę po tej stronie gór popełniły ten sam błąd co nieludzie na całym świecie - stwierdziły, że ludzie wyginą sami. Jednak ludzie przetrwali, pozostali, a co więcej - rozpoczęli agresywną ekspansję w okolicy, kilkadziesiąt dekad później tworząc państwo znane jako Królestwa Pięciu Miast. Ale my teraz nie o tym…

Dzięki staraniom grupy wodzów (których ludzka historia określiła mianem Ojców Założycieli) pochodzących trzech zainteresowanych współpracą ras nie tylko zawiązano trwały sojusz, ale i wydrążono tunel przez góry ku Icewind Dale, który nazwano dumnie Drogę Królów Północy. Dzięki temu towary z południa bez przeszkód transportowano do Targos i pozostałych Dziesięciu Miast, które do tej pory musiały radzić sobie same lub polegać na kapryśnym Morzu Mieczy; krasnoludzkie i gnomie wyroby zaś spławiano na południe. Ponad to umiarkowany klimat okolicy, żyzne ziemie i względne bezpieczeństwo zapewniane przez mieszkających w Ybn paladynów sprawiły, że poniżej faktorii zaczęły powstawać kolejne wsie i miasteczka. Pierwsze były Słoneczne Wzgórza - radosna komuna niziołków. Potem, nad Srebrnym Jeziorem portowe wsie Uran i Esper, pośredniczące w wysyłaniu towarów na południe. A dalej - sami możecie się już domyślić.

Rozrastające się ludzkie siedliszcza potrzebowały więcej i więcej miejsca, mięsa i drewna, więc konflikty z elfami były nieuniknione. Potrzeba było wielu dekad, wielu rozjemców i wielu zerwanych rozejmów by uzyskać wreszcie kruchy pakt pomiędzy tymi dwoma rasami. Niemniej jednak - inaczej niż na południu kontynentu - tu elfy zwyciężyły, zachowując nie tylko przewagę liczebną, ale i narzucając osadnikom swoją wolę i prawa. Skutkiem tego w kotlinie pojęcie rabunkowej wycinki drzew praktycznie nie istniało, podobnie jak polowania dla przyjemności - dzikie, srebrne i leśne elfy pozwały ludziom brać tylko tyle ile potrzeba im do przeżycia. Elfy słoneczne nie interesowały się ludźmi praktycznie wcale, skupione głównie w dwóch oddalonych od człowieczej cywilizacji miastach: Levelionie i Marathiel.

Kilka dekad po hucznym otwarciu tunelu krasnoludy zdecydowały zablokować Drogę Królów, która (podobnie jak kopalnie) zbyt często była podkopywana przez stworzenia z Górnego Podmroku i wykorzystywana zarówno przez nie, jak i przez zielonoskórych do ataków na Kaledon. Mimo to handel był już na tyle rozwinięty, że brak bezpiecznego połączenia z Dziesięcioma Miastami przeszkodził Ybn w rozwoju jedynie na krótko, a dekadę później stało się ono jedynym eksporterem krasnoludzkich wyrobów na północy Faerunu. Niejedna karawana przeprawiała się także przez góry, bo ryzyko warte było swojej ceny - mimo sprzeciwów klanu Thunderstone ludzie handlowali również mieszkańcami Krasnoludzkiej Doliny - nielicznymi członkami klanów Silverstreem i Hammerstone; czasem zapędzając się nawet pod Kelvin’s Cairn, do siedzib resztek klanu Battlehammer.

Miasto rozrosło się, zostało otoczone murem, a w jego wnętrzu zaczęły powstawać nowe budynki: świątynia Helma Obrońcy połączona z niepozorną kapliczką Myrkula, mała szkoła magii, kupiecka i najemnicza gildia, i nie tylko. Ybn Corbeth stało się miastem zaludnionym przez ponad pięćset osób (nie licząc przyjezdnych), a mieszkańcy nie wstydzili się go nawet przed przybyszami z dalekiego południa.






Legenda:
  • Ybn Corbeth ("Wieczne Przymierze") - ludzkie miasteczko handlowe, założone (a raczej odbudowane) niecałe sto lat temu u południowego podnóża Grzbietu Świata (Spine of the World). Ważniejsze miejsca:
    • kaplica Myrkula;
    • świątynia paladynów Helma Obrońcy;
    • szkoła magii;
    • cmentarz;
    • gospoda Złowieszczy Jeleń;
    • Gildia Kupiecka;
    • Gildia Najemników.
  • Kaledon (Kharazaar Adth) - krasnoludzka twierdza klanu Thunderstone, połączona z dzielnicą gnomów, oddalona od Ybn o niecały dzień drogi konno.
  • Keldabe – wędrowne miasto barbarzyńskiego klanu Kamiennych Żmij.
  • Słoneczne Wzgórza - skupisko rolniczych osad niziołków, oddalone od Ybn o dzień drogi konno.
  • Fiananleaf (Las Północny) - krąg elfich druidów.
  • Droga Królów Północy - wydrążony przez ludzi i krasnoludy tunel przez Grzbietu Świata ku Icewind Dale, dzięki któremu towary z południa transportowano dawniej do Targos i pozostałych Dziesięciu Miast. Obecnie zamknięty i zapieczętowany.
  • Ojcowie założyciele:
    • Johan Amus (człowiek),
    • Angus Skirata (barbarzyńca),
    • Vhalin Thunderstone (krasnolud, zginął w trakcie zaćmienia).
  • Kelvin’s Cairn, Echoing Halls, Dwarven Valley, przez 200 lat po upadku Mitrylowej Hali siedziba klanu Battlehammer, obecnie opuszczona (Legacy of the Crystal Shard).
  • Reghed Tribes - barbarzyńskie wędrowne plemiona Icewind Dale: Łosia (największe), Tygrysa, Wilka i Niedźwiedzia (najmniejsze). Niezależne; przez lata atakowały Dziesięć Miast; obecnie sprzymierzone z ludźmi. Ich święta ziemia to Evermelt - oaza z gorącymi źródłami nieopodal lodowca Reghed i jamy białego smoka zabitego przez Wulfgara. Pochodzą z oficjalnego dodatku Legacy of the Crystal Shard.
Ybn w liczbach:
  • ok. 420-450 z 500 (przed zaćmieniem) mieszkańców;
  • burmistrz z rodziną (żona, córka na wydaniu, dwóch młodszych synów)
  • 6 z 15 (przed zaćmieniem) paladynów + Arla i Hornulf Hightowerowie
  • 13 z 30 (jw) strażników miejskich + 5 strażników świątynnych
  • 1 kowal - człowiek
  • 1 najwyższy kapłan Helma (Malek), 2 niższych, 4 adeptów
  • 1 arcymagini (Springflower), 3 czarodziejów/jki, 2 adeptów
  • 4 karczmarzy (w tym Jaller i Burro oraz Jaracz)
  • 1 znany bard
  • 1 czarny charakter (Milon Gray) trzęsący tutejszym półświatkiem, 2 pomocników (w tym Thog), nieokreślona ilość popleczników
  • zmienna ilość najemników w Gildii Najemników (zwykle ~30 + ~10 tropicieli)
  • 5 rodzin kupiecko-szlacheckich zrzeszonych w Gildii Kupców.
  • najdroższy przedmiot jaki można kupić w Ybn kosztuje maksymalnie 800 sz. Ponad to szkoła magii oraz krasnoludowie w Kaledonie produkują bronie +1, a gnomy drogocenną biżuterię i szlifowane kamienie szlachetne. Czasami można nabyć droższe przedmioty importowane z południa lub z Dziesięciu Miast.
Mapy:
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 31-07-2014 o 08:47.
Sayane jest offline