Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-07-2014, 21:42   #102
Eleanor
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Tess już dawno się przekonała, że najlepszą obroną jest atak. Zabij przeciwnika, zanim on strzeli do ciebie okazywało się do tej pory najlepszą metodą na przetrwanie.
Dobrą stroną sytuacji, która miała przed sobą był fakt, że mężczyzna ciągnący dziewczynkę był od niej sporo wyższy, a to oznaczało, że nie miał szans się nią zasłonić gdyby spudłowała. Nie miała jednak zamiaru spudłować. Nie mogła sobie pozwolić na marnowanie bezcennych kul w sytuacji gdy nie znała liczby przeciwników, który mieli jeszcze do pokonania. Ciała Bischa i Ludovicka uświadamiały jej jasno, że nie ma co liczyć na czyjąkolwiek pomoc. No może za wyjątkiem Francuzki, której determinacja okazała się godna podziwu.
Nie zastanawiając się czy jej atak może spowodować zagrożenie dzieci uniosła dłoń i wycelowała w mężczyznę. To była wojna. Wojna pociągała za sobą także niewinne ofiary i każdy żołnierz musiał się z tym liczyć. Teraz była żołnierzem nieistniejącej armii. Musiała walczyć bez względu na straty. Miała zabić tego, który stał jej na drodze, a potem rozprawić się z następnym, który najwyraźniej panoszył się w środku. Oby nie było ich więcej...
 
Eleanor jest offline