Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2014, 23:44   #110
Ehran
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
podpisuję się pod tym co napisał psionik.
1. MG decyduje o sytuacji i o wszelkich okolicznościach. Pip jest bardzo porządnym MG i równym gościem. Jak coś nie pasi, zawsze można z nim spokojnie o tym porozmawiać.
2. również wolę grę na forum, a nie w doc. ściana tekstu, jaką jest doc. jest nierzadko odstraszająca, trudno się tam połapać. pisząc posty, możemy się lepiej i bardziej przejrzyście odnosić do tego, co zaszło. A pytania można zadawać albo przez pw, maila albo tu w kometach. Ma to też ten plus, że idzie powiadomienie na maila. Więc np. ja widzę od razu, że ktoś coś napisał, i nie tracę naście minut na sprawdzenie docka czy coś pojawiło się być może nowego. to tak słowem oszczędności czasu.
Jak dwie albo trzy osoby się na doku spotkają i rozpiszą jakiś dialog, ok, da się to super ogarnąć. ale tak jak jest nas tam naście osób teraz w barze?
Aktualnie się gubię, czy pisać w doku, czy w forum. Mówię o aktualnej turze gdzie już wszyscy jesteśmy w barze. Uprzednio, gdy rozgrywałem tylko z MG to szło to nawet ładnie.


Cytat:
Napisał cb Zobacz post
Z mechy to natomiast wygląda tak, że postaci w barze są w stanie zareagować max po 1 turze (zasadzka). Niektóre mogą zrobić to szybciej. Pitbull test inicjatywy zawsze.
serio, to się liczy jako zasadzka? Zdążyłem zapomnieć mechy do Neuro. ja bym to rozegrał odwrotnie. Jeśli ktoś siedzi w barze, obserwuje drzwi (a zresztą nie trzeba ekstra obserwować, drzwi robią odgłos, ich otwarcie trwa ileś tam), a ktoś wchodzi sobie. Nie wbiega, tylko wchodzi. To raczej on będzie tym zaskoczonym, no nie? On jest jak na talerzu i nie wie, z której strony może spodziewać się ataku. Ja zaś siedząc za stolikiem muszę sięgnąć tylko po broń i oddać serię. O ile ta broń nie jest jakoś niedostępna, to zdążę nim on wejdzie i ogarnie pomieszczenie.
Inaczej oczywiście jak gościu wbiega, wturla się, wskakuje przez okno, wślizguje się cichaczem tylnymi drzwiami czy coś, lub pomieszczenie jest małe albo puste. Ale bar jest dość zatłoczony, prawda?
Z drugiej strony, czemu miał, bym pruć serią do szeryfa? Nawet jeśli wchodzi z bronią w ręku, to pewno, zanim strzelę, ujrzę wielką lśniącą gwiazdę szeryfa na jego kurtce? i się dwa razy zastanowię. Chyba że jestem psychopatą co strzela do wszystkiego co się rusza.
A jeśli nie otworzę od razu ognia, to ten czas co zejdzie mi na zastanawianie się, pewno wystarczy by szeryf zrobił to, co zrobił.

no to tylko takie moje przemyślenia późną porą
 
Ehran jest offline