Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-07-2014, 22:51   #26
Dnc
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację
Kaspar widząc, że towarzysze zabierają się do szybkiej bitki uśmiecha się tylko do siebie.
~ W ogóle im szans nie dają, przeceiż mogliby pojedyńczo z nimi trzema walczyć, to może by było ciekawiej a tak to skończą to nim dowiem się o co chodzi - pomyślał.

Widząc, że długo to nie potrwa wrócił do swojej poprzedniej myśli i pozwolił sobie na chwilowe odpłynięcie i zagłębienie się w nich:
~pamiętają co stało się ostatnio jak zemdlałem z wycięczenia więc sobie tutaj postoję...no ostatnio jak zemdlałem to prawie pół miasteczka rozwaliłem, w sensie nie ja ale ten drugi co we mnie siedzi... ten demon czy tam jakiś bóg czy co....
~ dobrze, że mnie przebudzili i daliśmy drapaka z tamtej mieściny bo by nas na widłach wynieśli...
Kaspar doskonale pamiętał od czego zaczęły się te nieszcześne omdlenia:
Mianowicie podczas jednej z wypraw, razem z drużyną trafili do jakieś zapomnianej przez ludzi świątyni jednego ze starych bóstw. Już dokładnie nie wie po co tam w ogóle byli. Po jakieś runo czy jakiś inny kielich. To tam właśnie Reihle bardzo nierozważnie włożył sobie na głowę złotą koronę z jakimiś dziwnymi symbolami i znakami. Wszystko co wydarzyło się później znał z opowieści kompanów. Kaspar po włożeniu korony natychmiast zemdlał i stracił panowanie nad swoim ciałem, które zaczęło atakować i niszczyć wszystko co znalazło się w pobliżu. Grupie towarzyszy udało się go obezwładnić lecz teraz gdy jest przemęczony czyli po np. większym wysiłku, nieprzespanej nocy itp. itd Kaspar mdleje a coś lub ktoś demon, jakiś upadły bóg czy jakieś inne cholerstwo przejmuje władzę nad jego ciałem. On sam nic nie pamięta i nie jest w stanie nic zrobić. Dopóki znowu nie zemdleje - przeważnie dostaje w głowę od jednego z towarzyszy i budzi się z koszmarnym bólem głowy. Ponoć tak samo mają ludzie jak się spiją.
Przez ten cały czas Najemnicy razem z Kasparem próbowali się dowiedzieć czegoś więcje na ten temat jednak do tej pory magowie i kapłani rozkładają ręce i nie potrafią im w żaden sposób pomóc lub wytłumaczyć tego zjawiska. Dzięki pomocy przyjaciół Reihle udaje się jednak zminimalizować straty i niebezpieczeństwo jakie wynika z jedo dziwnych "omdleń".

Kaspar cieszy się, że drużyna akceptuje go takim jaki jest i stara się dawać z siebie wszystko wtedy gdy może. Jako że włada magią żywiołow a dokładnie to ziemia jest jego specjalizacją nie raz, nie dwa dopomógł im w wydawało by się cięzkiej sytuacji. Niestety Kaspar musi uzywać swojej potężnej mocy rozsądnie gdyż nieopatrznie może znów zemdleć i przysporzy tylko więcej kłopotów niż pomocy.

Czarodziej po chwili odrywa się od swoich myśli i widzi, że walka dalej nie jest skończona. Ba! Ona nawet się nie zaczęła.
~ To ja tak szybko myślę? Czy oni tyle gadają? - pomyślał
Poczym przysłuchuje się toczącej się rozmowie
 

Ostatnio edytowane przez Dnc : 22-07-2014 o 22:54.
Dnc jest offline