Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-07-2014, 10:28   #28
Saverock
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Droga

- No i znowu nudy - mruknął Ancar, gdy trójka zbirów zrezygnowała i poszła sobie cholera wie gdzie. Zabawnie byłoby popatrzeć, jak dostają po gębach. Niestety takiego przedstawienia nie było. Wielka szkoda. Przez resztę drogi kontynuował zabawę strzałą, którą schował do kołczanu dopiero, gdy dotarli do zamku.

Zamek

Zamku nie takiego, jak można było się spodziewać. Ruina, jakich Ancar już wiele widział. Nie wróżyło to nic dobrego, jeśli chodziło o zapłatę. Gdy ujrzał zielonoskórych, uśmiechnął się pod nosem.
- Okolica chyba nie słynie z urodziwego wyglądu swoich mieszkańców. Byle tylko księżniczka wyglądała lepiej - powiedział na tyle cicho, by usłyszeli go tylko towarzysze i ewentualnie posłaniec.

Pierwszym, co zrobił mieszaniec, gdy usiadł przy stole, było sięgnięcie po dzban wina. Trzeba było zabić smak flaków, który wciąż pozostawał w jego ustach. Słuchając księcia, z trudem powstrzymał się,m by nie parsknąć śmiechem, gdy usłyszał o księżniczce.
- Mówiłem, że będzie księżniczka? Mówiłem, znowu miałem rację - powiedział do Kaspara i Tissel, przypominając sytuację na drodze, gdy zażartował, że będą ratować dziewice i zabijać smoki. Nie sądził wtedy, że będzie w tym chociaż ziarno prawdy.

Dopiero po chwili uświadomił sobie, co jeszcze mówił książę. Czarnoksiężnik. Czy musiał to być akurat jakiś cholerny czarnoksiężnik. Już gorzej chyba być nie mogło. Ancar był wstanie walczyć ze wszystkim, ale nie z magią. Straszliwe bestie, armie przeciwników, dzikie zwierzęta, ale nie magia. Mina mu zrzedła i stał się jakby trochę bladszy.
- Mam nadzieję, że utniesz mu szybko łeb i po kłopocie - mruknął do Jorraha, próbując się uśmiechnąć, ale niezbyt mu to wyszło, więc westchnął tylko cicho i napił się wina.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline