Prostym skinieniem głowy Tytus przyjął do wiadomości informacje przekazane przez medyka.
- Jatka. Po prostu jatka. Dobry pomysł z tym ogarnięciem co się dzieje w okół. Ale nie ma co też za długo marudzić w powietrzu. Ludzie na dole nas potrzebują. Kosmici z resztą też, w byciu posłanym do piachu.
Polak wydawał się mieć problemy z doczekaniem tego aż zacznie się akcja. Wolałby już być na dole i działać tu i teraz. Odsłuch komunikatów i przekazów radiowych wcale mu nie pomógł. Był w stanie zrozumieć, czemu ludzie mieli problem z walką z kosmitami. Zapewne sporo miało tu do czynienia zaskoczenie jak i brak psychicznego przygotowania. Cóż... ich na szczęście przeszkolono i powiedziano co będzie grane. |