Płaszcz wywołał w Ernście dziwne uczucie. Całkiem jakby okrycie było przeznaczone dla niego, a nie dla Olafa.
I to uczucie wydało mu się co najmniej nie na miejscu.
- Dziwny jest ten płaszcz - powiedział. Pokręcił głową. - Bardzo dziwny. Carl ma rację. Uważaj z nim.
Zabawa dzieci, w głębi lasu, to było coś dziwnego. Rodzice zwykle uważali, żeby dzieci nie łaziły zbyt daleko. Las to las - zawsze mogło się pojawić jakieś niebezpieczeństwo.
Nie odzywał się jednak, skoro Olaf zagadał do dzieci. Pilnował tylko, by w razie czego złapać któregoś i dowiedzieć się, co za zabawy tutaj mają miejsce.
I patrzył, co takiego wrzucają w ogień. |