Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-07-2014, 09:04   #92
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Tropienie nic nie dało.
Prócz nowych zagadak, jako że ślady były ni to wilcze, ni to nie wilcze. Takie innymi słowy, jakich do tej pory Randulf do tej pory nie widział. Odmieniec jakiś? Coś jak stwór, o którym bardowie prawili, że się może z człeka na wilka zamieniać i z powrotem? To by tłumaczyło znikanie śladów. Tylko w czym mu drzewa winiły, że pazurami je szarpali? A może do przemiany im to było potrzebne? Tego Randulf nie wiedział.

Ignorując rozmowę Luisa i jego nowego towarzysza, Otwina, Randulf podszedł do rosnącego na cmentarzu drzewa, chcąc jeszcze raz dokładnie obejrzeć ślady oraz spróbować wejść na drzewo.
Koza, którą przyprowadził Otwin, idealnie nadawała się na przynętę nawet dla sporego stadka wilków, ale... A nuż potwór ma inne zainteresowania? W ostateczności będzie gdzie się schować.
Poza tym warto było sprawdzić, co ciekawego było na tym drzewie.
 
Kerm jest offline