Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-07-2014, 16:10   #94
Cattus
 
Cattus's Avatar
 
Reputacja: 1 Cattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputacjęCattus ma wspaniałą reputację
Karczma we wsi.

Jedząc, Oswald przysłuchiwał się opowieści jąkały i większych bzdur od dawna nie słyszał. ~ Co Ci ludzie tacy łatwowierni? Pomyślał.
Kiedy już uporał się z jadłem, przeciągnął się strzelając cicho kośćmi i obejrzał na jąkałę.
- Przydałby się w naszym śledztwie taki jebaka, co? Rzekł przyciszonym głosem do towarzyszy. - Ide tam trochę namieszać. Zakończył lekko rozbawiony. Poprawił miecz przy pasie i zabrał ze sobą kufel piwa, coby w gardle mu nie przyschło.

Gdy podszedł do tłumku zebranego naprzeciw jąkały wyprostował się i rzekł głośno.
- Dobrze wiedzieć że taki wojownik strzeże tu porządku! Tłumek obejrzał się i rozstąpił nieznacznie, otwierając przejście między Oswaldem, a jąkałą. Bosch postąpił dwa kroki do przodu.
- Opisz no Panie tego stwora jako dokładniej. Ciekawym wielce szczegółów jak toś zdybał i przepędził to monstrum przebrzydłe i haniebne. Bosch chciał aby mówca rozwinął opis. Więcej szczegółów mogło zacząć się mieszać kłamcy, liczył na nieścisłości, które mogą pojawić się w opowieści. Prawą rękę włożył za pas, a lewą uniósł kufel do ust czekając odpowiedzi.
 
__________________
Our sugar is Yours, friend.

Ostatnio edytowane przez Cattus : 26-07-2014 o 16:14.
Cattus jest offline