Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-07-2014, 18:30   #4
Huriel
 
Huriel's Avatar
 
Reputacja: 1 Huriel nie jest za bardzo znanyHuriel nie jest za bardzo znany
- Helmut! Robaków żeś się nabawił, usiedzieć na rzyci do wieczora nie możesz? Siadaj no! Wychylmy jeszcze parę kufli. Przednie piwo moi bracia warzą

Rudy krasnolud zwrócił swe spojrzenie w stronę karczmarza, krzycząc:
-Ober! Piwo dla moich towarzyszy!

Po czym zwrócił się do reszty siedzących z nim przy stole:
-To jak panowie, dzisiaj jest ten dzień, wreszcie położymy łapy na tym bajecznym skarbie
Na samą myśl o złocie krasnoludowi zaświeciły się oczy.

-Grodug dobrze prawi, nie wiadomo ile w podziemiach siedzieć będziem, a bardziej niż o olej o mój żołądek i co jeść nam przyjdzie się martwię. U nas w drużynie mieliśmy kwatermajstra, on wszystkim się zajmował prowiant, broń, olej...

Krasnolud zamyślił się rozpamiętując swoją drużynę tarczowników z Hochlandu. Przez chwile nawet zaczął mieć wątpliwości czy dobrze zrobił porzucając ścieżkę woja by zabawić się w tfu.. poszukiwacza przygód. Ale już jest za późno, jest właśnie na miejscu z bandą przybłędów i jednym krasnoludem, którzy zapewne nie są zaprawieni w boju, ani nie znają żołnierskiego rygoru. Dorigan zastanawiał się jak ta banda bez przeszkolenia stawi czoła podziemiom i tym co skryte w głębi Karak Azgal. A to już dziś wieczorem, już dziś, tak szybko zejdą w głębie by eksplorować krainę bogactw i skarbów, ale i zapewne pełną niebezpieczeństw.
 

Ostatnio edytowane przez Huriel : 27-07-2014 o 18:48.
Huriel jest offline