Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2014, 23:25   #22
Akari
 
Reputacja: 1 Akari nie jest za bardzo znany
Nic jej w tej misji nie pasowało. Przede wszystkim zapłata, za wysoka jak na zwykłe szukanie pierścionka, nawet za poszukiwania zaginionych nie oferowali takich sum. To budziło niepokój i wątpliwości. Za taką cenę dziwne było wycofanie się poprzedników. Wiele osób zrobiło by wszystko za dwanaście sztuk złota, przecież to dwanaście sztuk złota! Kira nie kryła, że nagroda jej odpowiada, lecz... Nie znała wymienionych miejsc, ale nie należały do osławionych tras śmierci, toteż droga nie może być zbyt trudna. Oczywiście trzeba zakładać rabusiów na niej czy innych rzezimieszków, ale bez przesady. Nic nie wskazywało na wielkie niebezpieczeństwo by tak opłacić najemników. Co prawda poszukiwania małego pierścionkach w zgliszczach może utrudniać, ale nie na tyle żeby była potrzebna czwórka ludzi. Była święcie przekonana, że coś jest w tym wszystkim nie tak, albo nie podano im wszystkich informacji, albo problem leży w samym obiekcie, może pierścionek jest magiczny i w to sprawie kłopoty.
Rozmyślania nie zajęły jej zbyt wiele czasu, za taką ilość złota skłonna była ryzykować, tylko... Wzięła do ręki papiery udając, że czyta warunki. Tak naprawdę starała się przypomnieć jak się podpisuje. W jej fachu umiejętność pisania nie bywała konieczna, zadania brało się na słowo lub na sztylet przystawiony do gardła. Wprawdzie, kiedyś się tego uczyła, lecz jedynie znajomość czytania jej została. Niepewnie sięgnęła po pióro stawiając koślawe litery w tempie umierającego żółwia. Wściekała się na siebie, że nie pomyślała o podpisywaniu umowy i nie przypomniała sobie tych piekielnych liter, ani nie wzięła skrawka papieru z przygotowanym pierwowzorem, co często wykorzystywała.
W końcu umowa została podpisana, chociaż zajęło to nad wyraz sporo czasu.
 
Akari jest offline