Tao przyglądał się z uśmiechem jak dziewczyna wypełnia jego plan ~Jak to mówią "Wielkie umysły myślą podobnie". Może nawet uda mi się ją jakoś wykorzystać dla sprawy? Zawsze warto mieć dodatkowego pionka. Nawet, jeżeli nic z tego nie będzie to i tak miałem trochę rozrywki~ - Pomyślał z zadowoleniem.
- Dobra robota, trzymaj to Baijui Chińska wódka ryżowa ale uważaj bo jest cholernie mocna a musimy się stąd zmywać. Zmyj przy okazji krew z rąk odkazisz je sobie - Poradził podając jej butelkę.
Metodycznie przeszukał kieszenie trupa szukając fantów nie spodziewał się niczego wielkiego, ale nie zamierzał marnować okazji, potem odebranym od dziewczyny nożem uciął kawałek materiału z ubrania chłopaka przy okazji wycierając narzędzie zbrodni.
Następnie zgodnie ze swoim wcześniejszym zamiarem obwiązał dwa palce kawałkiem materiału i używając krwi denata, jako tuszu napisał drukowanymi literami GWAŁCICIEL - Teraz wieść się rozniesie i reszta z tych pacanów trzy razy pomyśli nim będzie się komuś narzucać
Szybko spakował wszystkie swoje rzeczy po czym podał dziewczynie koc pod którym wcześniej spał - Trzymaj okryj się tym, chcesz żebym odprowadził cię pod dom ? Nasza praca tutaj skończona pora ruszać .
Przed odejściem Azjata sprawdzi czy ich ofiara na pewno umarła, nie chciał żeby odratowali tego śmiecia. Było możliwe że po prostu zemdlał z bólu wtedy trzeba będzie go dobić