Webb westchnął cicho i odpowiedział. - W sumie mógłbym zadać podobne pytanie ale nie ma to teraz znaczenia. Przesyłkę mamy, a raczej przesyłki. Robota się skomplikowała i nie wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać, ostrożności nigdy za wiele. Jesteśmy na miejscu. Możesz zatrzymać Pana Darsona, zanim wyjedzie z terenu, albo jeśli wolicie to spotkajmy się w umówionym wcześniej barze.
Jarret odpalił silnik i czekał.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |