Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-08-2014, 20:28   #109
Saverock
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Nevard mógł odetchnąć z ulgą. Skoro ktoś jeszcze widział istotę, istniała większa szansa, że po wszystkim nie podejmą decyzji i spaleniu go, bo uznają, że jest opętany. Pozostawało pytanie w jaki sposób obsydianin widział to coś. W tej chwili jednak nie było to aż tak istotne i istniała szansa, że niedługo odpowiedź sama się znajdzie.

Wysłuchał przemówienia kapłana, który bredził coś o nienawiści, zawiści i czymś jeszcze. Powstrzymał się od komentarza. Być może ołtarz, dziwna istota albo to miejsce miało na niego taki wpływ w jakimś niewielkim stopniu. Jednak większy wpływ miało na niego to, co działo się z nim, gdy był nieprzytomny. Chyba każdy byłby zdenerwowany, gdyby przeżył coś takiego.

- Epicentrum jest w środku budowli. Natknęliśmy się na Pomrokę, której nie dało się rozproszyć lampą, więc chyba lepiej że jesteśmy na szczycie niż w środku - odpowiedział na słowa Wojownika. Niebezpiecznie było zarówno tu, tam, jak i zapewne w całej okolicy.

- Niech i tak będzie. Ustawcie lustra tak, by oświetlić wyspę. My widzimy to... coś. Położymy lampę na ołtarzu i będziemy obserwować zachowanie ducha. Nie wiadomo czy jest już na tyle niegroźny, by po prostu za chwilę zniknąć. Lepiej na to uważać - zgodził się na propozycje towarzysza. Nic lepszego nie byli wstanie teraz wymyślić. Poszedł po swoją lampę, by postawić ją na ołtarzu.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline