Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2014, 21:06   #123
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
- Ja to ogółem proponowałbym rozpierdolić ten bezbożny przybytek. - rzucił Wojownik tekstem, który bardzo, bardzo dawno temu i bardzo, bardzo daleko stąd usłyszał od swojego znajomego z cudownymi zdolnościami. Wówczas drużyna rozpierdoliła tamten bezbożny przybytek, ale i mieli ku temu narzędzia. Tutaj raczej nie było co liczyć na to, że samo światło zniszczy kamienie. Trzeba było wymyśleć inny sposób.
- A światła, kurwa, nie będę marnował. Jedyne co udowodniłem tamtym strzałem to to, że kamieniaka popierdoliło. I nadal zachowuje się jak opętany. Ja to mam pytanie co tu robił Westerfeld, jak długo tu był i gdzie poszedł. - splunął podkreślając swoje słowa - Bo chyba żeście pozapominali pokiegu chuja żeśmy wleźli w Pomrokę. Kobieta ogólnie to ma rację, że trzeba stąd spłynąć z siłą wodospadu. Wszystko dookoła to gówno oprócz tych luster. Zabierzcie je ze sobą jak się da.

Wojownik spróbował zabrać jedno z luster i sobie je doczepić na plecy czy coś. Albo zrobić z nich tarczę jeśli nie są takie duże. To może się przydać. Potem pójdzie za Savem i kobietą ceremonialnie mówiąc "odpierdol się" jakby ktoś próbował go powstrzymać.

Odczepiając lustro mówi:
- Niezły pomysł Agarwaethor, ale te lampy to poważne gówno i nie można go od tak po prostu rozdrabniać. Jak będzie naprawdę źle to zobaczysz jak potężna jest lampa w moich rękach. - i po chwili - Choć tymi ręcami to też mogę wpierdolić
 
Anonim jest offline