Papa uśmiechnął się szeroko i poklepał Thomas po ramieniu.
- Urzędników mi tu przyprowadzasz przyjacielu. Tak, bez uprzedzenia. Nie ładnie, oj nie ładnie - głos DiStefano był niby spokojny, ale O'Brain czuł ukrytą w nim groźbę i prawdziwą niechęć - Ja rozumiem, że to jakiś twój znajomy i mu ufasz, ale wiesz jak to jest z ludźmi. Do pana nic nie ma - Papa zwrócił się do Coopera - Jednak nikt nie chce kłopotów, prawda?
Mężczyzna wziął łyk wina i ponownie zwrócił się do O'Braina:
- Odznakę oddałeś, ale glina dalej w tobie siedzi. Wyluzuj, to nie przesłuchanie - Papa ponownie uśmiechnął i chwilę się zamyślił - 7Pack! nic mi to nie mówi. To chyba jakaś firma kurierska, tak? A jakie oni mogą mieć tajemnice, co? I co ty masz do nich właściwie?
__________________ Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor |