Ja nikomu pomysłów nie podsuwam, na tym etapie MG powinna mieć już jakiś plan wydarzeń. Mówię tylko, że lepsza taka katastrofa niż piraci kanibale albo wirus/pasożyt opanowujący mózg i wywołujący agresję czy na ten przykład przebudzony starożytny wojownik pałający żądzą mordu i uzbrojony w technologię TL 15 lub AI z argonauckiego komputera chcące się włamać do sieci.
Z resztą Autumm na pewno nie czyta wszystkich komentarzy. :P