Elf wyraźnie się zmartwił. Przez chwilę się zastanawiał, aby w końcu powiedzieć:
- Nie zjesz przecież tego kawałka metalu, a widzę że zapasy masz liche. Nie nalegam jednak. Rób jak uważasz, choć dobrze ci radzę przemyśl moją propozycję. Możesz zostać z nami do rana. Skoro świt powinni przybyć nasi towarzysze z zapasami. Wtedy wyruszymy dalej. Jeżeli chcesz możesz się do nas przyłączyć. Ostrzegam jednak że będziesz musiał ciężko zapracować na swój wikt.
__________________ Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor |