Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-08-2014, 12:33   #11
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
- Jazgash - odparł elf - To ponoć władca tej cudownej, mlekiem i miodem płynącej krainy. Tyle mówią ci, którzy rozpowszechniają ten mit. Ale dość tych bajek. Skupmy się na bardziej realnych rzeczach.
Elf podparł się na łokci i przez chwilę przyglądał się Ertharowi.
- Widzę, żeś zdrożony i zagubiony, a i pewne groszem nie śmierdzisz. Dostrzegłem jednak na twojej szyi interesujący wisior. Z chęcią, by go kupił. Byłbyś zainteresowany jego odsprzedaniem. Mógłbyś sobie kupić nowe ubranie, jedzenie i miejsce w gospodzie. Bez pieniędzy nie masz po co iść do Draj.
 
__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline  
Stary 07-08-2014, 12:42   #12
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
- Nie... to pamiątka - Erthar natychmiast odpowiedział na propozycję elfa. Z powodu tego wisioru matka kazała mu uciec. Gdyby go stracił, okazałoby się, że zrobiła to wszystko na marne. - I tak tam nie idę. Nie szukam miast zbroczonych krwią - dodał po chwili.

Wszystko wskazywało na to, że spotkanie karawany pomoże mu tylko przeżyć trochę dłużej dzięki temu, że poczęstowali go wodą i mięsem. I przyniosło wiele wątpliwości. Te ostatnie dni... Nie tak miało to wszystko wyglądać. Dlaczego to nie był zwykły sen? Sen, który zaraz się skończy.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline  
Stary 07-08-2014, 17:58   #13
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
Elf wyraźnie się zmartwił. Przez chwilę się zastanawiał, aby w końcu powiedzieć:
- Nie zjesz przecież tego kawałka metalu, a widzę że zapasy masz liche. Nie nalegam jednak. Rób jak uważasz, choć dobrze ci radzę przemyśl moją propozycję. Możesz zostać z nami do rana. Skoro świt powinni przybyć nasi towarzysze z zapasami. Wtedy wyruszymy dalej. Jeżeli chcesz możesz się do nas przyłączyć. Ostrzegam jednak że będziesz musiał ciężko zapracować na swój wikt.
 
__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline  
Stary 07-08-2014, 18:40   #14
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
- Nawykłem do ciężkiej pracy - Erthar podejrzewał, że zapracowanie na wikt będzie niczym w porównaniu z pracą do jakiej był przyzwyczajony. - Możesz mi tylko powiedzieć dokąd zmierzacie? - zapytał po chwili. Nie miał już żadnego jasnego celu, więc czemu nie mógłby dołączyć do karawany, chociaż na jakiś czas. To byłoby lepsze niż wędrówka dalej samotnie tylko po to, by umrzeć. W poszukiwanie mitycznej oazy i tak musiałby wędrować przez pustynię. Podróż w grupie wydawała się lepszą opcją.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline  
Stary 07-08-2014, 19:10   #15
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
- Zmierzamy w kierunku Altaruk. To wiele tygodni drogi stąd. Jeżeli nie boisz się ciężkiej pracy i trudów wędrówki, to na pewno się nam przydasz. W czasie podróży każda para rąk i oczu jest pomocna. Nie będę cię już więcej męczył. Pozwól jednak, że zadam jeszcze jedno pytanie. Podróżujesz sam, prawda?
 
__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline  
Stary 07-08-2014, 19:21   #16
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Gdy Erthar usłyszał pytanie elfa, zawahał się. Coś go ostrzegało, że to pytanie mogło być złym znakiem. Czy elf pytał po prostu z ciekawości, czy chciał wykorzystać to, że Erthar wędrował samotnie i zrobić z niego niewolnika bądź zabić? Przecież skoro ktoś wędrował sam, to nikt nie zwrócił bym uwagi na jego zniknięcie.
- Tak, podróżuję sam - odparł niepewnie. Żadne kłamstwo w tej chwili nie byłoby wystarczająco wiarygodne by z niego korzystać. Trzeba było zaryzykować. Chciałby poznać myśli rozmówcy. Jednak bał się użyć swoich zdolności. Elf mógł się zorientować, że ktoś wkrada się do jego umysłu i nie wiadomo, jakby zareagował. Pozostało zgodzić się na wspólną wędrówkę i uważać na to, co dzieje się wokół.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline  
Stary 08-08-2014, 09:00   #17
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
O świcie faktycznie przybyli pozostali członkowie karawany. Było wśród nich czterech elfów oraz dwóch kolejnych mułów z obrożami na szyjach. Grupa przyniosła zapasy jedzenia i wody oraz kilka drewnianych skrzyń, których zawartość pozostała dla Erthar tajemnicą.

Karawana wyruszyła na zachód.
Przez tydzień szli praktycznie bez przerwy. Erthar nie miał ciężkiej pracy. Jego rola ograniczała się do częstych zwiadów lub tylnej warty i pomocy przy przygotowywaniu obozu na noc.
Niestety przez ten czas nadal pozostał wyrzutkiem. Piętno niewolnika nie pozwalało mu się zbytnio zbliżać do elfów, których uważał za lepszych od siebie. Nie umiał i bał się zbytnio bratać z niewolnikami, gdyż mogło to być źle odebrane przez ich panów. W ten sposób Erthar stał się kimś pośrodku obu grup. Ta rola nie bardzo mu odpowiadała, gdyż tak naprawdę do żadnej z tych grup nie należał i żadna z nich nie traktowała go jako swojego. Posiłki jadał z elfami, ale pracował z niewolnikami. To wyobcowania bardzo mu ciążyło.

Z każdym mijającym dniem miał wrażenie, że oddala się od swojego celu. Mityczna oaza Al-Aslader zdawała się być coraz dalej i dalej. Także sny zdarzały się coraz rzadziej, aż w końcu siódmej nocy Erthar nie doświadczył już nocnego widzenia z ojcem.

Krajobraz z każdym dniem zmieniał się coraz bardziej, choć zmiana ta nie była aż tak bardzo znacząca. Piaskowe wydmy zostały wyparte przez pokryte ostrymi kamieniami równiny. Słońce paliło niemiłosiernie i tylko dzięki swojej wrodzonej odporności Erthar nie cierpiał na oparzenia i przemęczenie, jak niewolnicy elfów.

Zdawało się, że elfia karawana podąża bez celu prosto przed siebie. Bo choć Erthar kilka razy widział na horyzoncie mniejsze i większe osady, to grupa nigdy do żadnej nie zawitała. Bardzo to zastanawiało mężczyznę, gdyż wydawało mu się naturalne, że wędrowcy choćby żeby odpocząć wstępują do napotkanych po drodze wiosek i miast.
W przypadku ich karawany było zupełnie inaczej. Erthar odniósł niemal wrażenie, że grupa specjalnie omija wszelkie siedliska ludzkie.

Ósmego dnia karawana weszła w coraz bardziej pagórkowaty teren. Tempo marszu wyraźnie spadło, gdyż wdrapywanie się na coraz bardziej strome wzgórza pokryte ostrymi, drobnymi kamyczkami stawało się coraz trudniejsze.

Pod wieczór dziewiątego dnia grupa znalazła się już u podnóża wysokich gór. Erthar został wysłany naprzód, aby znaleźć jakieś bezpieczne miejsce na nocleg. Ponoć tereny były bardzo niebezpieczne zarówno ze względu na dzikie zwierzęta, jaki i panoszące się tutaj Aaracocra, sępo-ludzi, którzy rościli sobie prawo do tych gór.
Po kilkunastu minutach samotnego marszu Erthar znalazł niewielką grotę osłoniętą od wiatru i położona na uboczu głównego szlaku. Miejsce to zdawało się niemal idealne na nocleg dla ich grupy. Po pobieżnym sprawdzeniu wnętrza groty Erthar postanowił wrócić i poinformować resztę o swoim znalezisku.

Gdy wyszedł z grotu stało już przed nią trzech sępo-ludzi. Uzbrojeni w długie włócznie i nogi zakończone ostrymi szponami wyglądali naprawdę groźnie.

Najwyższy z nich wysunął się na czoło i skrzeczącym głosem zapytał:
- Czego tu szukasz diabli bękarcie?
Zanim jednak Erthar zdążył cokolwiek odpowiedzieć, stojący po prawej Aaracocr zaskrzeczał głośno i wyciągnął włócznię w kierunku diablęcia. Jego towarzysz stojący po lewej zrobił to samo i także zaczął coś skrzeczeć.
Erthar już wiedział, że ma poważne kłopoty. Nie miał jednak pojęcia co mogło tak szybko zdenerwować sępo-ludzi.
Ten, który zadał mu pytanie najpierw coś odpowiedział swoim kompanom w ich języku, a potem zwrócił się do Erthara:
- Nie próbuj żadnych sztuczek - ostrzegł - Pójdziesz z nami.
 
__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline  
Stary 08-08-2014, 09:30   #18
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Gdy sny zaczęły znikać, Erthar każdego dnia oglądał się za siebie. Czyżby popełnił błąd? Czy powinien iść samotnie tam, gdzie do tej pory? Gdyby tylko sny dawało mu więcej informacji. Wygląd oazy w żaden sposób nie mógł mu pomóc. Chociaż jedno słowo, gdzie ma iść. Czy wymagał zbyt wiele? Gdy pewnej nocy nie było już snu, poczuł się jakoś dziwnie. Poczuł jakaś pustkę. Te sny stały się jakby częścią jego życia, a teraz po prostu zniknęły.

Do tego ta wędrówka. Wolałby chyba być sam. Nie czuł się dobrze wśród pozostałych. Do tego pojawiały się dziwne podejrzenia, gdy grupa omijała wioski i miasta. Czyżby podobnie jak on nie chcieli się ujawniać? Tylko dlaczego? On był zbiegłym niewolnikiem, a oni? Pozostawał z nimi dłużej już tylko dlatego, że sam nie miał wielkich szans na przeżycie.

Grota. Gorszego miejsca nie można sobie wyobrazić, gdy napotka się trójkę uzbrojonych sępo-ludzi. Ucieczka nie wchodziła w rachubę. Walka tym bardziej. Jeden przeciw trzem. Sztylet przeciw włóczniom. To byłoby samobójstwo.
- Oczywiście, żadnych sztuczek - odpowiedział do tego, który wyglądał na przywódcę. - Pójdę z wami.

Erthar oczywiście zgodził się iść z trójką uzbrojonych sępo-ludzi. Innego wyjścia nie miał. Jednak nie zamierzał pozostawać bierny. Gdy szedł z nimi, postanowił zajrzeć do umysłu przywódcy. A przynajmniej podjąć taką próbę. Wolałby się dowiedzieć, co go może czekać.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline  
Stary 08-08-2014, 11:39   #19
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
Trójka sępo-ludzi ruszyła ku wyższym partiom gór, prowadząc pomiędzy sobą rozbrojonego Erthara. Idąc wśród nich czuł ostry fetor przepoconych piór, który drażnił jego nozdrza. Diable zdało sobie sprawy, że nie ma szans na ucieczkę. Trójka wyposażonych w skrzydła przeciwników i niedostępna górska grań, która stanowiła naturalną barierę i przeszkodę.
Idąc pośród tych dziwnych istot Erthar postanowił zakraść się do umysłu przywódcy grupy.
Dawno już tego nie robił i troszkę wyszedł z wprawy. Skupił się jednak i szedł ze spuszczoną głową, kątem oka jedynie zerkając na swoją ofiarę.

To, co ujrzał Erthar w umyśle przywódcy grupy troszkę go zaniepokoiło. Cała trójka uważała go bowiem za kogoś niebezpiecznego i podejrzanego. Ich uwagę zwrócił zawieszony na szyi diablęcia wisior. To on wzbudził największe podejrzenia. Na szczęście cała trójka postanowiła udać się do przywódcy klanu, aby to on postanowił co zrobić z tym podejrzanym osobnikiem.

Wioska Aaracocrów była prosta i funkcjonalna. Surowe chaty zbudowane z patyków, kamieni i błota ustawione były po okręgu. Na środku utworzono nieduży plac, gdzie zebrane było całe stado. Kilkanaście osobników siedziało przy ognisku i właśnie się posilało.
Pojawienie się patrolu z więźniem wzbudziło powszechne zainteresowanie.
Erthar został odprowadzony do niewielkiej chaty, której wnętrze okazało się całkowicie pusty. Przy drzwiach stanął jeden z członków patrolu, a pozostali poszli złożyć raport wodzowi wioski.
Erthar w napięciu czekał na efekt tych narad.

Po dobrych kilkunastu minutach do chaty wszedł siwy Aaracocr wspierający się na sękatym kosturze.
- Ssskad to massz? - wysyczał bez zbędnych wstępów wódz, wskazując zakrzywionym palcem na wisior Erthara - To nie jesst twoje? Gdzie jesst ten któremu to zabrałeś?
 
__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline  
Stary 08-08-2014, 11:47   #20
 
Saverock's Avatar
 
Reputacja: 1 Saverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemuSaverock to imię znane każdemu
Wszyscy interesowali się tym wisiorem. To nie wróżyło nic dobrego. Jak tak dalej pójdzie znajdzie się ktoś, kto będzie chciał zabić Erthara tylko po to, by zdobyć dziwny przedmiot. Chyba lepiej byłoby to potem gdzieś schować, aby nie kusić losu.

- Nikomu tego nie zabrałem. Dałem mi to matka na pożegnanie. Podobno należało do mojego ojca, który chciał, abym mi to przekazać. Gdzie jest? Pewnie w oazie Al-Aslader, jeśli w ogóle żyje, a to miejsce jest prawdziwe - odpowiedział na pytania wodza. Prawda, czy była w tej chwili najlepszym rozwiązaniem? Na pewno lepszym niż milczenie.
 
__________________
Cóż może zmienić naturę człowieka?
Saverock jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:16.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172