Sav czuł, że długo już nie powstrzyma nerwów i zaraz po prostu wybuchnie. W sumienie miałby nic przeciwko, gdyby stało się nagle coś strasznego. Wszyscy by się w końcu zamknęli i pozwolili im odejść. - Przeżyłem pieprzony cyklon! Zrobiłem coś, co wy wszyscy uważacie za niemożliwe! Byłem w środku tej budowli i widziałem mutanty. Zabiłem mutanta podczas poprzedniej podróż! Przed momentem byłem chyba martwy, a to wszystko dlatego, że znalazłem się w tej cholernej wiosce! Zadowoleni? Teraz jesteście wstanie mi zaufać? - wyrzucił z siebie jednym ciągiem. Skoro tak chcieli wszystko wiedzieć niech mają. Niech znają prawdę. Prawdę o tym, że da się przeżyć w Pomroce i Sav to zrobił. Miał już dość tej bezsensownej dyskusji, która mogła ich wszystkich zabić.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |