Lubię spamować więc za poradą MG przerzucam się tutaj.
Drodzy gracze, witajcie na 38 igrzyskach śmierci...*sprawdza tekst*...a nie, przepraszam, to nie ten tekst.
Zawsze lubiłem przemowy więc chciałbym powiedzieć parę słów.
Kosmos, ostatnia granica. Choć moim zdaniem jest nią raczej ludzka umiejętność do wzniesienia się ponad dzielące nas różnice. W tej przygodzie przyjdzie nam zmierzyć się z dzikimi i nieujarzmionymi siłami natury, będziemy poznawać nowe gatunki zwierząt i roślin a także niebezpieczeństw jakie czyhają na świeżutka grupę kolonistów ale przede wszystkim sprawdzimy nasze granice i to czy grupa bardzo silnych indywiduów z różnych, czasem niezbyt przyjaźnie nastawionych do siebie planet będzie w stanie stworzyć podwaliny nowego świata.
Administrator planetarny, którego nam przydzielono ma bardzo odpowiedzialne zadanie jakim jest administrowanie planety i takie tam. Znajduje się pośród nas też trochę żołnierzy oraz innego rodzaju wojskowych, którzy dzień i noc będą strzegli naszego bezpieczeństwa lecz w całym tym wzniosłym odkrywaniu i budowaniu nie możemy zapominać o jednej bardzo ważnej rzeczy, podwalinie nowego świata. Można by wręcz rzec kamieniu węgielnym naszej ekspedycji. Kto wykopie wychodek?
Ostatnio edytowane przez Baird : 15-08-2014 o 00:36.