Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2014, 16:16   #25
Python
 
Python's Avatar
 
Reputacja: 1 Python jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skałPython jest jak klejnot wśród skał
Słowa starca sprawiły, że Erthar wpadł na pewien pomysł. To było tak oczywiste, że był zły na siebie, że nie spróbował tego wcześniej. Może nie straciłby tyle czasu i sił.
Zacisnął dłonie na amulecie, który wisiał na jego szyi. Zamknął oczy i skupił całą swoją wolą na tym właśnie przedmiocie.

Po chwili poczuł pulsujące od niego ciepło, a jego umysł ogarnął błogi spokój.
Nagle jego skupienie przerwały krzyki i odgłosy walki. Erthar otworzył oczy i ujrzał, że starzec wybiega z chatki. Przez drzwi dostrzegł, że jego kompani z pomocą psionki, którą władał Uriellah oraz jego dwóch towarzyszy, a prostego oręża niewolników pacyfikują wioskę sępo-ludzi.
Wódz wioski krzyknął coś w akcie rozpaczy, ale było już za późno. Całe stado leżało zwijając się z bólu.
- Gdzie jest nasz człowiek? - wrzasnął Uriellah w kierunku starca.
- Kim wy jesteście? - zapytał wódz.
- Jego przyjaciółmi. Gadaj, gdzie on jest albo obrócimy to wasze gniazdo w perzynę.
- Tam - odparł wódz wskazując lepiankę.
W tym momencie Erthar właśnie wyszedł z chaty.
- Nic ci nie jest? - zapytał z troską elf - Przyszliśmy najszybciej, jak to było możliwe.
 
__________________
Pies po kastracji nie staje siÄ™ sukÄ….
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor
Python jest offline