Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-08-2014, 16:30   #36
nefarinus
 
nefarinus's Avatar
 
Reputacja: 1 nefarinus nie jest za bardzo znanynefarinus nie jest za bardzo znanynefarinus nie jest za bardzo znanynefarinus nie jest za bardzo znany
Nie wszystko poszło zgodnie z życzeniami Berwika. Świnia nahałasowała nieco i ściągnęła im na głowę mieszkańców wioski, którzy na szczęście nie zorientowali się co się dzieje do czasu gdy złodziej i jego towarzysze byli już daleko. W gruncie rzeczy nie było tak źle, ale Berwik był w złym humorze, czemu częściowo winna była świnia, która przewróciła go na kupę łajna, a częściowo otaczające ich ciemności, przez które złodziej co chwilę się potykał. Szedł ciągle z duszą na ramieniu bojąc się wpadnięcia do rozciągających się po obu stronach ścieżki bagien - taki wypadek w najlepszym wypadku skończyłby się na przemoczeniu, gdyby zaś bogowie spojrzeli na niego niełaskawie... cóż to mógł być koniec jego kariery.

Na szczęście do celu dotarli bez żadnych problemów, a Berwik rozpogodził się słysząc że wieśniacy rzeczywiście mają dla nich informacje o le Beau. Teraz chciał się porządnie wyspać, problem jedzenia zostawiając innym – zgadzał się z Degnirem, że prędzej czy później będę musieli jeść żaby, choć zdecydowanie wolał aby to było jednak „później”. Najpierw jednak postanowił doprowadzić swoje uwalane nieczystościami ubranie od porządku. Ta decyzja nie wypływała bynajmniej z potrzeby czystości, a z rutyny zawodowej. "Cuchnący złodziej jest tyle wart co to, czym cuchnie" rzekł do siebie biorąc się za czyszczenie spodni "Cuchnącego złodzieja można za łatwo wykryć". Dopiero gdy skończył rzucił się na ziemię obok towarzyszy i twardo zasnął.
 
nefarinus jest offline