Kreist zmrużył oczy. Czarnoksiężnik? Widział, że jego magia jest dziwna, że jej nie zna, ale nie potrafił jej zidentyfikować. Teraz też nie bardzo.
- Czy to nie jest rodzaj magii pochodzący z tych mrocznych, dalekich i nienazwanych sfer, gdzie istnieją najgorsze, przeczące logice paskudztwa? |