Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2007, 20:20   #114
pannamaslo
 
Reputacja: 1 pannamaslo ma wyłączoną reputację
Angrod, niestety nie mogę się z tym zgodzić, bo od biedy to wsytko jest dziedziną filozofii. I w tym problem.

"każdy ma nieograniczone spektrum samodzielnego wyboru kim jest."

Ktoś, kto nie ma nóg nigdy nie będzie biegał przełajowo. Ktoś, kto był już karany nigdy nie wstąpi do policji. Mężczyzna nigdy nie będzie matką. Środowiskowe ograniczenia zawężają to spektrum. Zdziwił byś się jak mało wyborów jest "świadomych". Świadome proces w mózgu to procent, w porównaniu z automatyzacjami. W świetle nowych badań człowiek okazuje się wręcz homo automaticusem. Polecam słowa kluczowe do odszukania w google scholar:

implicit learning,memory, social cognition
automaticy in behavior
priming effect


A co do filozofii, czemu tu siedzimy - bo odczuwasz przyjemność. Twój układ nagrody wlącza się, gdy uczestniczysz w dyskusji i wyrażasz swoje poglądy. Dlaczego? Bo nagrodą może być uwaga innych i podniesienie samooceny ( to przykład, wcale nie twierdzę, że tak jest w Twoim przypadku .Nic nowego. "Avoidance - aproach motivation theory". Człowiek nie jest aż tak skomplikowany jak filozofowie chcą myśleć, inaczej terapie i treningi behawioralne nie byłyby tak skuteczne...

Wierz mi, dużo teoretyzowałam na temat śwaidomości. Tym zajmuje się neurokognitywistyka, ale staram się nie głosić stwierdzeń absolutnych, nie mogących zostać zweryfikowanymi, a to robią filozofowie. Jak miałam filozofię połączoną z spychoanalizą to wprost "uwielbiałam" te dęte stwierdzenia, które często okazywały się błędnymi generalizacjami.

Ja po prostu jestem praktykiem, nie teoretykiem. Dlatego lubię neuronaukę, bo krok po kroku odkrywa się empirycznie, za pomocą sieci neuronowych, potężnych matematycznych i biologicznych narzędzi, prawdy, które mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywisotści i są użyteczne. Co mi po stwierdzeniu, że człowiek jest jak trzcina na wietrze?

Absolutnie nie tiwerdzę, że filozofia jest niepotrzebna, jednak jest to raczej takie sobie bajanie o żelaznym wilku niż rzeczywistość...

Proszę, nie bijcie

Zdravim!
 
__________________
Abstynent - człowiek niepociągający.

Jedna czysta owca może zatruć życie całej parszywej owczarni.
pannamaslo jest offline