Wątek: Kim to jest?
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2014, 23:04   #212
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Bjørg z Hugonem bawili się świetnie. Ludzie z wioski chyba zdążyli zapomnieć co ta dwójka wyrabiała poprzedniego dnia, gdyż teraz radowali się z faktu usunięcia zagrożenia jak i przyniesienia do osady sporej ilości świeżego mięsa. A bynajmniej tak to wygladało.

Znaczenie mógł mieć też fakt że specjalnie dla tej dwójki została przyniesiona osobna ława ustawiona w znacznej odległości od reszty. Widocznie ktoś mądry pomysłał w myśl zasady: lepiej zapobiegać niż leczyć. Podczas imprezy nikt nikogo nie pobił gdyż główni awanturnicy siedzieli zdala od reszty.

- Allllee wiszzz coo..? -
zaczął porządnie podpity Hugo
- Noo coooo braaszciee . .? - odpowiedział równie pijany Bjørg
- Iszdzciemyy po drugiegggoo, soo?
- Jop, ten scie skonszy nieba.. nieba... nosz @%@^$ zaraz.

Hugo zdążył wstać, zrobił dwa kroki i runał na ziemie po czym odezwał się
- Albo nieee, pirdole, ni leze, tu %@ będę leszał.
- A tooo si pomohhhe
- Bjørg usiłując wstać zachwiał się lekko do tyłu lecz nie zdązył złapać równowagi i wywinął fikołka do tyłu.
- %#%4 ni patcz na mninne tykk głośnooo - wyseplenił niewyraźnie przez zęby bezsensowne zdanie i również zasnął.
 
Dekline jest offline