WÄ…tek: Wyprawa w nieznane
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2007, 23:22   #343
Nansze
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Dhal'aLila nie odzywała się gdy wstała z łóżka. Jedynie poprawiła pogniecioną długą tunikę i poprawiał sznurowania w długich butach. Założyła kaptur, który kupiła w mieście. A lutnię z drzewa wiśni przewiesiła przez ramię. Przy śniadaniu nie wypowiedziała, żadnego słowa. Jedynie szybko zlustrowała towarzyszy. Zamyślona przeżuwała wolno suchara. Z nostalgiczno-melancholijnego zamyślenia wyrwała ją wypowiedź Naomi.
-Konie gotowe do dalszej podróży... Wyruszamy- Bardka wstała i powędrowała do Kasztana. Przytuliła się do jego łba.- Ty też czujesz, że coś się świeci- Powiedziała cicho do zwierzęcia, który popatrzał się na nią w geście zrozumienia. Wsiadła na konia i czekała na resztę.