Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-08-2014, 20:10   #18
Gorgmon
 
Reputacja: 1 Gorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodzeGorgmon jest na bardzo dobrej drodze
Chociaż w swoim życiu Bradock doświadczył już niejednego, to obecne przebudzenie z pewnością głęboko wryje mu się w pamięć. Przez dłuższy czas jedynie trząsł się na podłodze zwinięty w kłębek, z całej siły próbując zapanować nad swoim ciałem i przeklinając własne łakomstwo które kazało mu przed lotem opychać się słodyczami.

Gdy wreszcie doszedł jako tako do siebie, wstał ślizgając się na obrzydliwej mazi rozlanej po podłodze, i wciąż drżącymi rękoma zaczął wycierać ciało. Jeden ze stojących w pobliżu trepów nadawał jakiś komunikat, więc skupił na nim swoją uwagę, jednocześnie doprowadzając się do porządku.

Gdy tylko ogarnął sytuację i wydobył swoje osobiste rzeczy, odwrócił się do faceta w pancerzu bojowym który stał przy zdeformowanych wrotach.
- Śluza czy prostowanie wrót, panowie? –zapytał.
- Dasz radę gołymi rękoma? – zdziwił się Bradock, nawet w pancerzu ta opcja wydawała mu się mało realna.
- Jeżeli tak to myślę że powinniśmy spróbować je otworzyć – zdecydował po chwili namysłu i z pewnym wahaniem, skoro coś walnęło w nie od zewnątrz, to może oznaczać że z drugiej strony nie jest zbyt bezpiecznie – powinniśmy jak najszybciej odnaleźć kogoś kto wie co tu się właściwie wyrabia, a nie sądzę by ktoś ważny włóczył się po hangarze. A wy jak sądzicie panowie?
 
Gorgmon jest offline